Obama: stworzę 2,5 miliona nowych miejsc pracy
Prezydent elekt Barack Obama zaproponuje dwuletni plan stymulujący gospodarkę, dzięki któremu powstanie 2,5 miliona nowych miejsc pracy.
24.11.2008 | aktual.: 25.11.2008 15:59
- Niewykluczone, że będzie gorzej zanim nastąpi poprawa - powiedział Obama w swojej cotygodniowej audycji radiowej. Obama wskazał na słabość rynków finansowych, która może doprowadzić do spirali deflacyjnej i pogłębienia zadłużenia narodu oraz utraty milionów miejsc pracy.
Obama zapewnił, że on i jego doradcy ekonomiczni pracują nad szczegółami "planu poprawy gospodarczej", który będzie odpowiednio duży by sprostać wyzwaniom największego kryzysu od siedemdziesięciu lat i zostanie podpisany tak szybko jak Obama obejmie urząd, czyli 20 stycznia 2009 roku.
Plan poprawy gospodarczej
- To będzie dwuletni, ogólnokrajowy, wysiłek by zrestartować kreację miejsc pracy w Ameryce i wznieść fundamenty dla silnej i rosnącej gospodarki - powiedział Obama. - Damy ludziom pracę odnawiając nasze kruszejące drogi i mosty, modernizując nasze szkoły, które zawodzą nasze dzieci, oraz budując elektrownie wiatrowe i panele słoneczne, paliwooszczędne samochody i rozwijając technologie alternatywnych źródeł energii, które mogą uwolnić nas od zależności od zagranicznej ropy i utrzymać konkurencyjność naszej gospodarki w nadchodzących latach.
Plan ma odpowiedzieć na "ten nagły kryzys" i reprezentuje "długookresowe inwestycje w przyszłość gospodarczą, które zbyt długo były zaniedbywane i wymagają natychmiastowych działań."
Szybka i śmiała akcja
Oczekuje się, że Obama ogłosi w poniedziałek swój zespół do spraw gospodarczych kierowany przez Timothy rsquo;ego Geithnera, szefa oddziału rezerwy federalnej w Nowym Jorku.
Obama pochwalił wygospodarowanie w tym tygodniu dodatkowych 6 miliardów dolarów na zasiłek dla bezrobotnych.
- Straciliśmy w tym roku już 1,2 miliona miejsc pracy i jeżeli nie zadziałamy szybko i śmiało większość ekspertów przewiduje, że stracimy kolejne miliony stanowisk pracy w przyszłym roku - powiedział Obama.
Na podstawie: bloomberg.com, reuters.com