Obama i Miedwiediew o układzie START
Prezydenci USA i Rosji Barack Obama i Dmitrij Miedwiediew wyrazili w czwartek przekonanie, że ratyfikowany tego dnia przez Senat amerykański układ START o ograniczeniu strategicznych zbrojeń nuklearnych będzie miał "historyczne" znaczenie dla przyszłości stosunków amerykańsko-rosyjskich.
Obaj prezydenci przeprowadzili w czwartek rozmowę telefoniczną, podczas której - jak głosi komunikat Białego Domu - uzgodnili dalszą współpracę dotyczącą całego szeregu "spraw o krytycznym znaczeniu".
Obama nadał kwestii ratyfikacji układu START priorytetowe znaczenie podczas końcowej fazy ostatniej sesji obecnego Kongresu, która zakończyła się w czwartek.
Przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej (izby niższej rosyjskiego parlamentu) Borys Gryzłow poinformował w czwartek, że może ona ratyfikować układ jeszcze przed końcem bieżącego roku.
Na mocy nowego układu każda ze stron będzie mogła posiadać najwyżej 1550 głowic nuklearnych gotowych do użycia, czyli o 74 proc. mniej niż przewidywał poprzedni układ START i o 30 proc. mniej niż zapisano w tzw. układzie moskiewskim z 2002 roku.
Łączna liczba gotowych i niegotowych do użycia bojowego lądowych wyrzutni międzykontynentalnych pocisków balistycznych, wyrzutni rakiet balistycznych na okrętach podwodnych oraz oprzyrządowanych do uzbrojenia nuklearnego ciężkich bombowców u każdego z partnerów nie może przekroczyć 800.
Jednocześnie obu stronom zezwolono na posiadanie do 700 gotowych do użycia środków przenoszenia broni jądrowej, którymi są międzykontynentalne pociski balistyczne bazowania lądowego, rakiety balistyczne umieszczone na okrętach podwodnych i zdolne do uderzeń nuklearnych bombowce. W porównaniu z poprzednim układem START jest to pułap o ponad połowę niższy.