O wadach i zaletach globalizacji
Czy globalizacja przyczyniła się do rozwoju gospodarki świata czy wręcz przeciwnie pogłębiła różnice między ludźmi - to tylko niektóre problemy omawiane przez uczestników spotkania "Globalna wizja z lokalnej perspektywy". Spotkanie odbyło się w Warszawie trzy tygodnie przez Europejskim Forum Gospodarczym.
Brali w nim udział ekonomiści, dziennikarze, szef światowej organizacji World Economic Forum Jose Maria Figueres, a także przedstawiciele antyglobalistów.
Profesor Witold Orłowski - doradca prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego powiedział, że "globalizacja, która zastukała do nas 15 lat temu na początku była przyjmowana z entuzjazmem w przekonaniu, że jest to droga naprzód. Z czasem jednak niektórzy zaczęli stawiać pytania - czy w ciągu ostatnich lat nasza gospodarka rozwijała się dostatecznie szybko, czy rozwiązano podstawowe problemy". Profesor podkreśla, że podobne pytania pojawiły się także w innych państwach naszej części świata i dlatego trzeba o nich dyskutować. "Przy okazji należy szukać rozwiązań, nie uciekając w fikcyjne marzenia o tym, że można budować dobrobyt na skróty, bezboleśnie - bez oszczędności i inwestycji" - uważa profesor Orłowski. Według niego gospodarka rynkowa to jedyna droga do dobrobytu.
Z kolei lider partii Zielonych 2004 Maciej Wieczorkowski uważa, że globalizacja nie spełniła pokładanych w niej nadziei. Nie stała się, według niego, mechanizmem do zasypywania różnic społecznych, do likwidacji strefy głodu i wojen, dlatego tak wielu socjologów mówi o straconej dekadzie.
Spotkanie odbyło się w warszawskim Hotelu Victoria, który za kilkanaście dni będzie głównym miejscem obrad Europejskiego Forum Gospodarczego.