O. Marian Żelazek przyjechał do Polski
Ojciec Marian Żelazek (PAP/ Przemek Wierzchowski)
84-letni ojciec Marian Żelazek, werbista, polski kandydat do Pokojowej Nagrody Nobla przyjechał w czwartek do Polski.
06.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Ojciec Żelazek od 50 lat pracuje w Indiach, a od 20 lat wśród osób trędowatych. W planach jego wizyty w Polsce znalazły się spotkania z młodzieżą, konferencja prasowa z udziałem sygnatariuszy listu wspierającego jego nominację, a także Msza św. w intencji pojednania katolicyzmu i prawosławia. Spotkaniami w Polsce, ojciec Żelazek pragnął też podziękować wszystkim, którzy poparli jego kandydaturę do Nagrody Nobla.
O. Żelazek rozpoczął wizytę w kraju od spotkania z młodzieżą w Społecznym Liceum Ogólnokształcącym im. maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhij przy ulicy Raszyńskiej w Warszawie.
Kandydat do Pokojowej Nagrody Nobla, podkreślił, że głęboko wierzy w to, że rozgłos, jaki wywołało przedstawienie jego osoby do Pokojowej Nagrody Nobla pomoże zdobyć fundusze niezbędne do rozbudowy i utrzymania prowadzonych przez niego ośrodków pomocy dla trędowatych.
Pytany o obecną sytuację misjonarzy w Indiach, podczas konfliktu indyjsko-pakistańskiego, ojciec Żelazek powiedział, że - paradoksalnie - misjonarzom pracuje się łatwiej, ponieważ władze są zajęte swoimi wewnętrznymi sprawami. _ Misjonarze na takich zatargach wychodzą lepiej, ponieważ nikt nie ma czasu utrudniać im pracy_ - żartował.
Ojciec Marian Żelazek cytując fragment inwokacji z "Pana Tadeusza" podkreślił, że każda możliwość przyjazdu do Polski jest także podróżą sentymentalną, ale - jak zdradził - pomimo wielkiej miłości do Polski - do końca życia pozostanie wśród swoich podopiecznych w Indiach.
Kandydatura ojca Mariana Żelazka, została zgłoszona do norweskiego Komitetu Pokojowej Nagrody Nobla przez osoby z Polski i Indii. Oficjalne przedstawienie kandydatury odbyło się 30 stycznia, podczas koncertu charytatywnego w Sali Kongresowej w Warszawie.
Marian Żelazek urodził się 30 stycznia 1918 roku w Palędziu koło Poznania. W 1937 r. wstąpił do Zgromadzenia Słowa Bożego (werbistów). W 1940 roku wraz z innymi werbistami został wywieziony przez Niemców do obozu koncentracyjnego w Dachau, gdzie przebywał 5 lat. Po wyzwoleniu obozu i zakończeniu wojny w listopadzie 1945 roku udał się do Rzymu na studia teologiczne w Instytucie Anselmianum. Po ich ukończeniu w 1948 roku otrzymał święcenia kapłańskie. W 1950 roku pojechał na misje do Indii. Pierwsze 25 lat swojego pobytu w Indiach duchowny poświęcił pracy nauczycielskiej wśród Adivasów, czyli indyjskich aborygenów.(miz)