O krok od tragedii - po pijaku wiózł dzieci z zimowiska
Ponad pół promila alkoholu w organizmie miał kierowca autobusu, który wiózł gimnazjalistów z zimowiska. Mężczyzna wyjechał z Kudowy Zdrój i zdołał przejechać ok. 70 km zanim został zatrzymany w Szklarach (Dolnośląskie).
Jak poinformowała Magdalena Kruaze z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, prowadząc autobus kierowca gwałtownie hamował, przyspieszał i trzymał się bardzo blisko osi jezdni. Po zatrzymaniu okazało się, że 54-latek jest pijany. Badanie wykazało, że miał pół promila alkoholu w organizmie.
Autokarem podróżowało 27 gimnazjalistów z Bydgoszczy wraz z opiekunami. Kierowca trafił do policyjnego aresztu, a za narażenie pasażerów na utratę zdrowia lub życia i kierowanie pojazdem po pijanemu grozi mu do trzech lat więzienia.
NaSygnale.pl: Koszmarny wypadek tira - zdjęcia