Nurkowie szukają ciała Joanny Gibner. "Udało się coś namierzyć"

Ruszyły poszukiwania ciała Joanny Gibner. Nurkowie przeczesują jezioro Dywickie z pomocą specjalistycznego sprzętu, w tym zdalnie sterowanego podwodnego robota ROV. – Znaleźliśmy na dnie obiekt, który może mieć związek ze sprawą. To może być ciało Joanny – informuje organizator poszukiwań Janusz Szostak z Fundacji na Tropie.

Nurkowie szukają ciała Joanny Gibner. "Udało się coś namierzyć"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Fundacja na Tropie
Magda Mieśnik
26

Grupa nurków ma do dyspozycji sonary i podwodne reflektory. W czasie poszukiwań korzystają z mapy, jaką sporządził morderca. Joanna Gibner zginęła z rąk swojego męża. Mężczyzna zaznaczył obszar, w którym miał wrzucić ciało kobiety do jeziora.

- Dzięki sonarowi ustaliliśmy znajdujący się na dnie jeziora obiekt, który może mieć związek z tą sprawą. Nurkowie ustalili, że nie jest to obiekt naturalny, a pozostawiony przez człowieka. To może być ciało Joanny – informuje Janusz Szostak. Dziennikarz i założyciel Fundacji na Tropie zorganizował poszukiwania ciała Joanny Gibner poruszony historią jej matki. Kobieta pragnie pochować córkę. Ma dla niej przygotowane miejsce na cmentarzu, ale w toku śledztwa policji nie udało się odnaleźć ciała zamordowanej.

Zadanie jest wyjątkowo trudne, ponieważ od śmierci kobiety minęły 23 lata. – Torba, w której zabójca umieścił ciało, jest z wytrzymałego materiału. Wiemy, że obciążył ją ciężkimi częściami samochodowymi. Takie przedmioty łatwo namierzyć za pomocą specjalistycznego sprzętu. Jeśli pakunek osiadł na dnie, w mule, gdzie nie ma zbyt wiele powietrza, jest szansa, że zwłoki będą w dość dobrym stanie – mówi Szostak.

Śmierć Joanny Gibner przez długi czas pozostawała tajemnicą. Pięć miesięcy po zaginięciu kobiety jej mąż związał się z nową partnerką. Dopytywała go wielokrotnie, co stało się z Joanną. Gdy był pod wpływem alkoholu, wyznał jej prawdę. Kobieta zawiadomiła policję.

Mąż Joanny najpierw przyznał się do winy, a następnie odwołał zeznania. Na podstawie zgromadzonych dowodów sąd ustalił jednak, że mężczyzna zabił Joannę, a następnie zatopił jej ciało w jeziorze Dywickim. W ubiegłym roku skazany wyszedł na wolność. Zmarł w lutym tego roku.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Sienkiewicz: Falenta chciał obalić rząd Tuska, ale mu się nie udało

Wybrane dla Ciebie

Trump nie chce dzwonić. Chce się spotkać Putinem
Trump nie chce dzwonić. Chce się spotkać Putinem
Koniec negocjacji w Stambule. Rosjanie "zadowoleni"
Koniec negocjacji w Stambule. Rosjanie "zadowoleni"
Po rozmowie z Zełenskim i Trumpem. Jest oświadczenie europejskich liderów
Po rozmowie z Zełenskim i Trumpem. Jest oświadczenie europejskich liderów
Pilny telefon do Trumpa. Europejscy liderzy rozmawiali z prezydentem USA
Pilny telefon do Trumpa. Europejscy liderzy rozmawiali z prezydentem USA
Sprawa 11-latki z Opolszczyzny. Są zarzuty dla 24-latka
Sprawa 11-latki z Opolszczyzny. Są zarzuty dla 24-latka
Ruch ABW w sprawie informacji NASK. Rzecznik wskazuje na premiera
Ruch ABW w sprawie informacji NASK. Rzecznik wskazuje na premiera
Kaczyński zapytany o publikację WP. "To bardzo, bardzo ważne"
Kaczyński zapytany o publikację WP. "To bardzo, bardzo ważne"
Katastrofa na S2. Aleksandr S. usłyszał zarzuty
Katastrofa na S2. Aleksandr S. usłyszał zarzuty
NASK kłamał w sprawie politycznych reklam. META oświadcza
NASK kłamał w sprawie politycznych reklam. META oświadcza
Zbrodnia w Ciechocinku. Zatrzymano podejrzaną o zabicie Michała
Zbrodnia w Ciechocinku. Zatrzymano podejrzaną o zabicie Michała
Spięcie na konferencji Kaczyńskiego. "Pan się wstydzi TVP?"
Spięcie na konferencji Kaczyńskiego. "Pan się wstydzi TVP?"
Posiedzenie KRS. Żukowska połączyła się z łazienki
Posiedzenie KRS. Żukowska połączyła się z łazienki