Nowy wiceminister rolnictwa. Kim jest Janusz Kowalski?
Po dymisji Norberta Kaczmarczyka nowym wiceministrem rolnictwa został Janusz Kowalski. Polityk Solidarnej Polski wcześniej był wiceministrem aktywów państwowych. Funkcję sprawował w latach 2019-2021. Jego ponowne pojawienie się w rządzie wywołało szereg kontrowersji. Kim jest Janusz Kowalski?
Miejsce Kaczmarczyka zajął Janusz Kowalski. Polityk ma 44 lata. Urodził się w Opolu 11 kwietnia 1978 roku. Ukończył studia na kierunku prawo i administracja na Uniwersytecie Łódzkim. W 1997 roku jako student I roku prawa na Uniwersytecie Łódzkim wstąpił do stowarzyszenia Młodzi Konserwatyści AWS. W 2005 roku zapisał się do Platformy Obywatelskiej. Po latach skomentował decyzję: "nie ma co porównywać PO z 2005 roku z tą dzisiejszą". Z partii wypisał się po roku. W latach 2009-2010 został wybrany zewnętrznym analitykiem w zespole do spraw bezpieczeństwa energetycznego przy prezydencie Lechu Kaczyńskim. W latach 2014-2015 sprawował funkcję wiceprezydenta Opola. Po wygranych wyborach PiS w 2015 roku otrzymał tytuł członka zarządu PGNiG, a w 2017 roku członka rady nadzorczej KGHM.
Jest posłem Solidarnej Polski. Kowalski sprawować będzie funkcję wiceministra rolnictwa, a także stanie się pełnomocnikiem rządu ds. przetwórstwa i rozwoju rynków rolnych. Urząd oficjalnie objął 16 września. Do Sejmu dostał się w 2019 roku. Wtedy też otrzymał 20973 głosy. Jest przewodniczącym parlamentarnego zespołu do spraw suwerenności energetycznej i wiceprzewodniczącym komisji do spraw reformy nadzoru właścicielskiego w ministerstwie aktywów państwowych.
Kim jest Janusz Kowalski? Polityk był już w Sejmie
Janusz Kowalski dał się poznać jako polityk słynący z kontrowersyjnych wypowiedzi. W rządzie PiS-u sprawował wcześniej funkcję wiceministra. Na sekretarza stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych został powołany w grudniu 2019 roku. Dwa lata później został zdymisjonowany. Powodem był jego stosunek do strategii rządu przyjętej w Brukseli. Sprawa dotyczyła budżetu unijnego. Kowalski apelował wówczas o weto.
Polityk sprzeciwiał się także głębokim zmianom związanym z energetyką kraju i przyjętej przez rząd Polityce Energetycznej Polski do 2040 roku. Razem z innymi posłami Solidarnej Polski nie popierali także działań innych polityków z koalicji dotyczących unijnych negocjacji budżetu. Zwłaszcza kiedy były one związane z przyznaniem funduszy i sprawą praworządności w Polsce.
Janusz Kowalski. Wypowiedź o koronawirusie
Kowalski wielokrotnie oznajmiał, że nie ma zamiaru przyjmować szczepień przeciwko koronawirusowi. Jego sceptycyzm ujawniła afera związana z przyjmowaniem szczepionek w jednym z domów dziecka. Zarząd placówki zaproponował taką możliwość swoim podopiecznym. Chociaż Ministerstwo Zdrowia promowało szczepienia, Janusz Kowalski razem z przewodniczącą Parlamentarnego Zespołu ds. Sanitaryzmu Anną Marią Siarkowską żądali wyjaśnień od dyrekcji na podstawie sygnałów, które dotarły do nich jako dzieci były zmuszane do szczepienia. Zarząd placówki oznajmił wówczas, że pełnoletni wychowankowie decyzję podjęli samodzielnie, zaś w przypadku młodszych dzieci sprawa była skonsultowana z ich prawnymi opiekunami.
Janusz Kowalski. Nóż i kolejna kontrowersja o szczepienia
Poseł oskarżył także lekarza prof. Horbana o to, że groził mu nożem. "To jest publiczna deklaracja pana profesora o tym, że nóż otwiera mu się w kieszeni i chętnie by tego noża użył w stosunku do posłów" - wyjaśnił Kowalski na antenie radia Zet. Dyskusja dotyczyła najnowszych danych dotyczących liczby zakażeń koronawirusem w Polsce. Wypowiedź przewodniczącego Rady Medycznej, która zbulwersowała Janusza Kowalskiego była związana ze wspomnianym incydentem w placówce w Nowym Dworze Gdańskim. Prowadząca program zapytała lekarza czy otwiera mu się nóż w kieszeni, gdy widzi, że posłowie utrudniają szczepienia w domach dziecka.
Poseł o LGBT i "kolorowych kredkach"
Wypowiedź, która również była szeroko komentowana przez media dotyczyła środowiska LGBT. "Ja nawet widzę kredki jakieś.... - kontynuował polityk. - Kolorowe kredki są po prostu. Wszystko po prostu w tych tęczowych barwach: kredki, tornistry" - powiedział w programie państwowej telewizji. Miało to dotyczyć środowiska LGBT, które zdaniem Kowalskiego, coraz dynamiczniej pojawia się w przestrzeni publicznej.
Spór o energię
Na początku stycznia 2022 roku w odpowiedzi na słowa Donalda Tuska o coraz wyższych cenach energii, Janusz Kowalski nazwał go "premierem ruskiego gazu". Poseł na antenie radia zaznaczył, że wspiera on interesy energetyczne obcych państw - Niemiec i Rosji. Premier Donald Tusk podejmował w 2010 roku fatalne decyzje, podpisując niekorzystną umowę z Gazpromem. Dzisiejsze ceny to pochodna tej decyzji, dlatego nazywam Tuska "premierem ruskiego gazu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uderzał w premiera. Wraca do rządu. "Liczę na jego determinację"
Janusz Kowalski żona i dzieci. Życie prywatne
Obecny wiceminister rolnictwa jest mężem Joanny Nycz-Kowalskiej, która pracuje w państwowej spółce. Wychowują razem syna Antoniego. Jest współautorem książki "Lech Kaczyński. Biografia polityczna 1949-2005". Jest też założycielem stowarzyszenia Młodzi Konserwatyści w województwie opolskim. Jego członkowie zainicjowali budowę pomnika Żołnierzy Antykomunistycznego Podziemia.
Powodem dymisji Norberta Kaczmarczyka była afera medialna związana z uroczystością weselną. Polityk otrzymał od swojego brata w ślubnym prezencie ciągnik, którego wartość określa się na 1,5 mln zł. Fakt ten wykorzystał w swojej reklamie dystrybutor tych urządzeń. W weselu zorganizowanym na ponad 500 gości uczestniczył prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Zdymisjonowany wiceminister pomógł także poddzierżawić państwową ziemię swojemu bratu.