Nowy rządowy spot będzie kosztował milion złotych; emisja - 7,5
Milion złotych będzie kosztowała produkcja nowego rządowego spotu - dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM Grzegorz Kwolek. Prawie 7,5 miliona pochłonie natomiast jego emisja. Reklamówka, za którą zapłaci Ministerstwo Spraw Zagranicznych, ma pokazywać pozytywne strony transformacji w ostatnich 25 latach - informuje nieoficjalnie RMF FM.
Produkcja spotu pochłonie milion złotych, bo właśnie tyle musi kosztować przygotowanie dobrego filmu promocyjnego. Prawie 7,5 miliona zostanie wydane na zakup czasu antenowego w czterech zagranicznych stacjach telewizyjnych - CNN, BBC, Al Jazeerze i Sky News. Materiały promujące Polskę mają też znaleźć się na stronach internetowych stacji. Produkcja i emisja spotu ma zostać sfinansowana z pieniędzy zaoszczędzonych na kosztach przygotowania i obsługi polskiej prezydencji w UE.
MSZ nie ujawnia na razie, co znajdzie się w klipie. Wciąż trwa konkurs na jego produkcję. Koncepcje mają przedstawić agencje kreatywne, które zostały do niego zaproszone. W skład komisji, która wybierze wykonawcę, wchodzą członkowie Rady Promocji Polski, czyli przedstawiciele ministerstw: Spraw Zagranicznych, Gospodarki, Kultury, Rolnictwa oraz Sportu i Turystyki. W Radzie są także przedstawiciele prezydenta i branży reklamowej.
W zeszłym tygoidniu premier Donald Tusk zainaugurował rządową kampanię dot. 10-lecia Polski w UE. Przedstawiono krótki film przygotowany w ramach kampanii; wykorzystano w nim piosenkę Beatlesów "Hey Jude". W spocie pokazano, jak zmieniła się Polska po wejściu do Unii; film kończy się hasłem - "10 lat świetlnych". Koszt produkcji i emisji spotu promocyjnego wyniósł ponad 7 mln zł.
Jak poinformowała PAP kancelaria premiera, na tę kwotę składają się: koszt produkcji spotu w wysokości 922 843,17 zł oraz koszt zakupu czasu antenowego - 6 210 283,33 zł. Według kancelarii finansowanie spotu pochodzi w 85 proc. ze środków Unii Europejskiej.
Tusk komentując zastrzeżenia PiS mówił w środę, że sprawa jest przejrzysta jak woda źródlana. Podkreślił, że klip został sfinansowany w większości ze środków UE w ramach kampanii informacyjnej dot. wykorzystania funduszy europejskich.