W środę (czasu warszawskiego) zaatakowany dzień wcześniej przez terrorystów budynek Pentagonu wciąż płonie.
Jak podają amerykańskie sieci telewizyjne, ratownicy nie są w stanie dotrzeć do części budynku, nad którą - po uderzeniu samolotu - zawalił się dach. Ogień prawdopodobnie nie zostanie ugaszony jeszcze przez wiele godzin - twierdzą ratownicy.
Nie wiadomo jeszcze ilu ludzi zginęło w siedzibie amerykańskiego resortu obrony. Wymienia się liczbę od 100 do 800 ofiar. Pentagon stał się celem ataku we wtorek o 9.30 czasu miejscowego, gdy na miejscu znajdowała się już większość pracowników.
W porwanym samolocie Boeing 757, który uderzył w budynek amerykańskiego resortu obrony, było 64 pasażerów. Wszyscy zginęli. (aka, jd)
