ŚwiatNowy Jork: policjant Artur Kasprzak zginął ratując rodzinę od utonięcia

Nowy Jork: policjant Artur Kasprzak zginął ratując rodzinę od utonięcia

Artur Kasprzak uratował siedem osób z kipieli, zanim sam stracił życie. 28-letni policjant z Nowego Jorku jest jedną z 22 ofiar huraganu Sandy w stanie Nowy Jork. Amerykańskie media nazwały go "nowojorskim bohaterem". W sumie w wyniku uderzenia huraganu zginęło 55 osób.

Nowy Jork: policjant Artur Kasprzak zginął ratując rodzinę od utonięcia
Źródło zdjęć: © nypd.gov

31.10.2012 | aktual.: 31.10.2012 14:39

Kasprzak pracował na jednym z komisariatów na Dolnym Manhattanie od 6 lat. Był po służbie, kiedy huragan Sandy uderzył w Nowy Jork. Policjantowi udało się uratować z zalanego domu na Staten Island 7 członków swojej rodziny - w tym ojca, narzeczoną i ich 15-miesięcznego syna - informuje cbsnews.com. Kasprzak postanowił jeszcze raz zejść do piwnicy, by sprawdzić stan fundamentów budynku. To był ostatni raz, kiedy widziano go żywego.

Po przejściu huraganu i wypompowaniu wody z piwnicy, ratownicy znaleźli ciało policjanta. Prawdopodobnie utonął. Jednak ostateczna przyczynę śmierci, będzie można określić po sekcji zwłok - podało CBS.

Na Facebooku powstała specjalna strona, na której można składać kondolencje bliskim Artura Kasprzaka.

Dom policjanta stał w "strefie bezpiecznej", która nie była objęta ewakuacją. Niestety, wzburzona woda, niesiona przez huragan, dotarła także do niego. Zdaniem strażaków Kasprzakowi udało się ocalić od śmierci krewnych dosłownie w ostatniej chwili.

Obama przerwał kampanię wyborczą

Burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg poinformował, że cyklon Sandy, który uderzył we Wschodnie Wybrzeże w poniedziałek, spowodował 10 ofiar śmiertelnych tylko w tym mieście. W sumie w siedmiu stanach USA jest co najmniej 55 zabitych. W związku z sytuacją w północno-wschodniej części kraju prezydent Barack Obama odwołał planowane na środę spotkania wyborcze w Ohio. Obama pozostanie w Waszyngtonie, żeby koordynować federalną akcję usuwania skutków Sandy.

Bloomberg zastrzegł, że bilans ofiar śmiertelnych w Nowym Jorku może wzrosnąć. Jego zdaniem skutki uderzenia huraganu "mogą być większe niż to, co do tej pory przeżyliśmy". W całym stanie Nowy Jork jest 15 ofiar. Najwięcej ofiar odnotowano w okręgu Queens, gdzie tereny nadbrzeżne zostały zalane, a na jego południowym cyplu Rockaway, w dzielnicy Breezy Point, pożar strawił kilkadziesiąt budynków mieszkalnych. Dzielnica ta wygląda jak po zniszczeniach wojennych.

7,5 mln osób bez prądu

W całym mieście, jak podał burmistrz Bloomberg, prawie milion ludzi jest bez prądu. Awarie mają być usunięte najwcześniej za dwa-trzy dni. We wszystkich stanach dotkniętych huraganem prądu pozbawionych jest ponad 7,5 miliona odbiorców. Milion ludzi opuściło wcześniej swoje domy, stosując się do zaleceń ewakuacji.

Straty spowodowane kataklizmem szacuje się na razie na ponad 20 miliardów dolarów. Tylko ok. 7 mld z tej kwoty zostanie pokryte z tytułu ubezpieczeń.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (0)