Nowy Jork: miasto częściowo odcięte od świata
O sytuacji w Nowym Jorku na dzień po zamachu pisze dla "WP" Agnieszka Tracz z portalu internetowego Polonia.net.
12.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"W dzień po najgorszym od czasów Pearl Harbor ataku na Amerykę, Nowy Jork pozostaje częściowo odcięty od świata. Trudno dzisiaj mówić o normalności na Manhattanie.
Zamknięte pozostają wszystkie lotniska w rejonie Nowego Jorku, wstrzymano również wszystkie rejsy lotnicze w całym kraju. Mówi się, że mogą zostać wznowione w środę po południu, ale nie jest to nic pewnego.
Manhattan poniżej 14 ulicy został zamknięty dla ruchu samochodowego z wyjątkiem karetek pogotowia i wozów policyjnych. Policja zapowiada, że za naruszenie tego zakazu kierowcom grozi areszt.
Tunele Lincoln i Holland również pozostają zamknięte dla ruchu w obydwu kierunkach. Przedstawiciele zarządu dróg Port Authority zapowiadają, że przez mosty i tunele prowadzące na Manhattan będą wpuszczane jedynie pojazdy posiadające zgodę władz miejskich. Otwarty natomiast pozostaje ruch w kierunku zachodnim przez mosty na Staten Island oraz przez górny poziom mostu George Washington Bridge.
Zakaz ruchu dotyczy również wielu dróg wylotowych z miast, w tym FDR Drive w obydwu kierunkach od Battery Park do budynku ONZ, Major Deegan na południe od 230 ulicy, Henry Hudson Highway na południe od mostu Henry Hudson Bridge i wiele innych.
Nie pracują dzisiaj firmy zlokalizowane na południe od 14 ulicy na Manhattanie. Burmistrz Nowego Jorku Rudolph Giulliani prosił wszystkich, którzy nie są absolutnie niezbędni w swoich firmach, o pozostanie w domach, aby nie utrudniać pracy ekip ratowniczych.
Przywrócono częściowe kursowanie pociągów metra z wyjątkiem linii 3, C oraz Q".
Agnieszka Tracz (Nowy Jork) Polonia.net
(pat)