Nowoczesna w drużynie, Ryszard Petru oddzielnie. Spór w partii widać nawet podczas składania życzeń świątecznych
Po zmianie przywództwa w Nowoczesnej wewnętrzne spory nie ucichły, ale wręcz przybrały na sile. Niemal każdego dnia z obu stron padają uszczypliwe komentarze, a rozłam widać nawet w świątecznych życzeniach. Politycy Nowoczesnej nagrali klip, w którym pojawia się większość znanych z mediów posłów partii. Nie ma Ryszarda Petru, który nagrał własne życzenia.
- To był politycznie trudny rok - mówi Ryszard Petru w pierwszym zdaniu klipu opublikowanego na swoim kanale na YouTube. I choć były lider zapewne ma na myśli działania Prawa i Sprawiedliwości, których opozycja nie jest w stanie zatrzymać, to zdanie idealnie opisuje jego osobisty polityczny rok. Kilka tygodni po utracie przywództwa w partii, którą sam stworzył Ryszard Petru sprawia wrażenie nadal niepogodzonego z losem.
Polityk nie tylko organizuje własne, konkurencyjne wobec przewodniczącej Katarzyny Lubnauer, konferencje prasowe. Nagrał też konkurencyjne życzenia świąteczne - nie pojawił się w spocie przygotowanym przez koleżanki i kolegów z partii. Ci wystąpili w dowcipnym filmiku, który w dużej mierze składa się z wpadek i żartów powstałych przy okazji nagrywania standardowych życzeń. W nagraniu zobaczymy m.in. przewodniczącą Katarzynę Lubnauer, jej zastępczynię Kamilę Gasiuk-Pihowicz, wicemarszałek Sejmu Barbarę Dolniak czy ulubieńca internautów Piotra Misiłę.
Petru postawił na powagę. - Życzę wam, aby nadchodzące święta były spokojne, pełne ciepła i radości. Niech nie zabraknie w nich miejsca na tolerancję, wzajemny szacunek i poczucie, że wszyscy razem, wspólnie możemy osiągać wielkie cele - mówi były szef Nowoczesnej. Przekaz o osiąganiu wielkich celów "wszyscy razem, wspólnie" nieco kłóci się z tym, co widzimy na ekranie - samotnym politykiem, który nie potrafił pogodzić się z konkurentami z partii nawet na czas nagrywania świątecznego spotu.