Nowoczesna składa wniosek do prokuratury. Suchoń: marszałek chciała ręcznie sterować izbą
Czy Senat przyjął uchwałę w sprawie ustawy o ubezpieczeniach społecznych? Zdaniem Nowoczesnej: nie. Bo nie było kworum. Według posła Mirosława Suchonia wicemarszałek Senatu Maria Koc oznajmiając, że uchwała została podjęta, złamała prawo.
11.12.2017 13:58
O co chodzi? O blok czwartkowych głosowań w Senacie. Senatorowie zajmowali się między innymi nowelizacją ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw, która wprowadza zniesienie ograniczenia składek na ZUS.
W tej sprawie odbyły się łącznie trzy głosowania. Podczas pierwszego senatorowie odrzucili wniosek opozycji dotyczący odrzucenia ustawy w całości. W drugim zagłosowano za przyjęciem czterech poprawek. te głosowania przebiegły prawidłowo. Problem zaczął się, gdy zarządzono głosowanie nad przyjęciem ustawy wraz z poprawkami.
"W głosowaniu nad zniesieniem progu dla składek na ZUS głosowali tylko senatorowie PiS, pozostali zbojkotowali głosowanie. W efekcie nie było kworum, bo 16 senatorów PiS wcześniej udało się już w pielesze domowe. Teraz trwają próby udowodnienia, że 48 jest większe od 50" - napisał w czwartek na Twitterze senator Marek Borowski, który jako pierwsze zasygnalizował problem.
- Głosowało 48 senatorów, 41 - za, jeden był przeciw, sześciu wstrzymało się od głosu - poinformowała wicemarszałek Senatu Maria Koc (PiS).
- Szanowni państwo, wobec tego, że nie mamy kworum, zarządzam pięć minut przerwy - ogłosiła chwilę później.
Po przerwie wicemarszałek oznajmiła jednak, że kworum było. Jak to ustaliła? Wicemarszałek oznajmiła, że przejrzała nagranie z monitoringu sali plenarnej.
- Składamy do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z wydarzeniami, które miały miejsce w Senacie w czwartek - oświadczył na zwołanej w poniedziałek konferencji poseł Nowoczesnej Mirosław Suchoń. - Po przeanalizowaniu stenogramu posiedzenia Senatu widzimy wyraźnie, że w głosowaniu ws. przyjęcia ustawy wzięło udział 48 senatorów. Tymczasem pani wicemarszałek ustaliła, że w głosowaniu wzięło udział ponad 70 senatorów - dodał.
Zgodnie z regulaminem Senatu izba "podejmuje uchwały zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów".
"Dotychczas w Senacie nie doszło do tak drastycznego złamania prawa, aby osoby, które nie brały udziały w głosowaniu zostały wliczone do kworum. Złożyłem stosowny protest. Na załączonym poniżej protokole do głosowania jest 48 głosujących senatorów" - napisał na swoim profilu na Facebooku były marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.