Nowoczesna ma nowych wiceprzewodniczących. Nie ma wśród nich Ryszarda Petru

Taką informację - powołując sie na źródło w kierownictwie ugrupowania - podała najpierw PAP. Chwilę później nowe prezydium zarządu przedstawiono na oficjalnym profilu na Twitterze Nowoczesnej.

Oznacza to, że zgodnie z wczesniejszymi informacjami Ryszard Petru, założyciel i były szef ugrupowania, nie objął funkcji wiceprzewodniczącego ugrupowania. - Będę pilnował, aby Nowoczesna nie zboczyła z trajektorii, która została narysowana w maju 2015 r. na Torwarze na kongresie założycielskim stowarzyszenia; żeby nie poszła w jakąś "ciemną uliczkę", która wydaje się atrakcyjna, a jest niszowa - powiedział w rozmowie z PAP Petru.

- Ja się nazywam Ryszard Petru, założyłem Nowoczesną i będę chciał mieć realny wpływ na polską politykę - oświadczył.

Nowym sekretarzem generalnym Nowoczesnej został Adam Szłapka, skarbnikiem - Mirosław Pampuch.

Nowoczesna wybrała nowy zarząd 16 grudnia ubiegłego roku. Znaleźli się w nim Ryszard Petru - dotychczasowy szef ugrupowania. Kamila Gasiuk-Pihowicz, Adam Szłapka, Mirosław Pampuch, Barbara Dolniak, Ewa Lieder, Katarzyna Kalinowska, Witek Zembaczyński, Mateusz Sabat, Jacek Bury, Jerzy Meysztowicz, Joanna Scheuring-Wielgus, Sławomir Potapowicz, Monika Rosa i Tadeusz Grabarek.

Szefowa partii Katarzyna Lubnauer zapowiedziała wówczas, że zarząd "ukonstytuuje się na początku stycznia".

- Jak widać ostatnio, zaufanie między mną a Ryszardem Petru nie kwitnie. Padło dużo słów, które być może nie powinny paść - powiedziała 29 grudnia w rozmowie z Polsat News Lubnauer pytana o swoje relacje z byłym szefem ugrupowania. Dała wówczas do zrozumienia, że Petru raczej wiceprzewodniczący nie zostanie. - Wiceprzewodniczący to są takie osoby, z którymi najbliżej się współpracuje, osoby zaufane. Jak widać ostatnio, zaufanie między mną a Ryszardem Petru nie kwitnie - stwierdziła.