"Nowe zagrożenia". Zełenski wskazuje jedyną drogę
Minister obrony Ukrainy Rustem Umierow rozpoczął dialog z międzynarodowymi partnerami w celu zdobycia nowych systemów obrony powietrznej po ostatnim rosyjskim ataku na Dniepr - poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
- Jestem wdzięczny wszystkim partnerom, którzy zareagowali na ostatni atak rosyjskiego szaleństwa, ale poza słowami, musimy działać. Zgodnie z moimi instrukcjami, ukraiński minister obrony organizuje spotkania z naszymi partnerami w sprawie nowych systemów obrony powietrznej, które będą mogły chronić życie przed nowymi zagrożeniami - oświadczył prezydent Ukrainy.
Zełenski podkreślił, że szczegóły dotyczące nowego pocisku użytego przez Rosjan w ataku na Dniepr zostały już ustalone i wkrótce zostaną przekazane międzynarodowym mediom.
- Świat powinien poznać prawdę i zdać sobie sprawę, że jedynym, który nie chce pokoju, jest Rosja. To Rosja potrzebuje eskalacji - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja użyła nowej broni w Ukrainie. Nagranie z momentu ataku na Dniepr
Zełenski zaznaczył, że odpowiedź międzynarodowej społeczności powinna być zdecydowana, "aby Putin naprawdę bał się rozszerzyć wojnę i poczuł prawdziwe konsekwencje swoich działań". Dodał, że "prawdziwy pokój osiąga się poprzez siłę - nie inaczej".
W piątek wieczorem Władimir Putin oświadczył, że Rosja zamierza kontynuować testy niedawno wystrzelonego pocisku rakietowego Oriesznik.
- Będziemy kontynuować te testy, także w warunkach bojowych, w zależności od sytuacji i charakteru zagrożeń dla bezpieczeństwa Rosji - zapowiedział Putin. Zaznaczył także, że Oriesznik jest trudny do przechwycenia przez przeciwnika i może uderzyć w cele w całej Europie.
Według wicerzeczniczki Pentagonu, Sabriny Singh, Rosja rzeczywiście uruchomiła eksperymentalny pocisk balistyczny pośredniego zasięgu przeciwko Ukrainie. Dodała, że konstrukcja tego pocisku opiera się na projekcie ICBM RS-26 Rubież.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski