Nowe "zabawki" Putina. Czy jest się czego bać?
Najnowsza duma rosyjskiej armii i zbrojeniówki
Całkowicie nowa generacja pojazdów bojowych w Rosji
Rosyjskie media od wielu tygodni pieją z zachwytu nad nową generacją pojazdów bojowych, które mają budzić strach i podziw całego świata. Nieprzypadkowo ich debiut zaplanowano na szykowaną 9 maja z okazji Dnia Zwycięstwa wielką defiladę w Moskwie. W założeniu Kremla ma to być największy od dekad pokaz siły militarnej i próbka możliwości rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego.
Do niedawna program uniwersalnej gąsienicowej platformy bojowej "Armata", w ramach której opracowywano całą rodzinę nowych pojazdów, owiany był mgłą tajemnicy. Wozy pokazano po raz pierwszy dopiero kilka tygodni temu, w czasie przygotowań do defilady, a i tak były częściowo okryte brezentem, pod których schowano przed wścibskimi oczami ich kluczowe systemy bojowe.
Dopiero we wtorek, gdy na Placu Czerwonym odbyła się przedostatnia próba przed sobotnią paradą, rosyjski resort obrony zademonstrował najnowsze uzbrojenie w pełnej okazałości. Warto zatem bliżej przyjrzeć się nowym "zabawkom" Władimira Putina, którymi chce straszyć świat.
Oprac. Tomasz Bednarzak
Źródło: WP