PolskaNowe stenogramy ze Smoleńska. Barbara Nowacka: to pokazuje słabość państwa

Nowe stenogramy ze Smoleńska. Barbara Nowacka: to pokazuje słabość państwa

- Polskie władze nie stanęły na wysokości zadania w sprawie katastrofy smoleńskiej - uważa Barbara Nowacka z Twojego Ruchu. Córka Izabeli Jarugi Nowackiej, która zginęła 5 lat temu w katastrofie polskiego Tu-154M, skomentowała w ten sposób wyciek do mediów nowych ustaleń w sprawie katastrofy. Tymczasem poseł PO Stefan Niesiołowski twierdzi, że nowe odczyty rozmów z kabiny Tu-154 obalają teorię o zamachu w Smoleńsku, a prokuratura wojskowa jest nieudolna. Porucznik Artur Wosztyl, pilot Jaka-40, który lądował na lotnisku w Smoleńsku tuż przed katastrofą tupolewa, stanął w obronie pilotów prezydenckiego samolotu. Uważa, że nie można obarczać ich odpowiedzialnością za katastrofę.

Nowacka: rodzin się o niczym nie informuje

- To pokazuje słabość państwa, które po raz kolejny nie stoi na wysokości zadania - powiedziała Barbara Nowacka w radiowej Trójce. - Nie jest dobrze, że poważny dokument, jeśli go traktować poważnie, wycieka do mediów nie dając wcześniej możliwości dodatkowych ekspertyz - podkreśliła. Dodała, że samo dopuszczenie do wycieku przez prokuraturę pokazuje słabość państwa, bo - jak podkreśliła - sądy i służby chroniące bezpieczeństwa obywateli powinny być najszczelniejsze.

Barbara Nowacka krytykuje też władze za to, że nie informują rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej o ważnych sprawach dotyczących śledztwa. - Dostajemy informacje na przykład o tym, że powołano nowego tłumacza, nowego biegłego, natomiast o nowych zapisach z kokpitu dowiadujemy się z mediów - powiedziała Nowacka.

Niesiołowski: prokuratura wojskowa dostarcza paliwa Macierewiczowi

Nowe odczyty rozmów z kabiny Tu-154 obalają teorię o zamachu w Smoleńsku - podkreśla z kolei poseł PO Stefan Niesiołowski. Jak powiedział polityk w radiowej Jedynce, ujawnione we wtorek stenogramy rozmów "wysadziły w powietrze bzdurną i kłamliwą teorię o zamachu" w Smoleńsku. Dodał, że stenogramy, z których wynika, że w kabinie pilotów był dowódca sił powietrznych, generał Andrzej Błasik, potwierdzają wcześniejsze ustalenia komisji, kierowanej przez Jerzego Millera.

Gość Jedynki przyznał, że ma zastrzeżenia do działań prokuratury wojskowej, która jego zdaniem "dostarcza paliwa" szefowi parlamentarnego zespołu do spraw katastrofy smoleńskiej, Antoniemu Macierewiczowi. Niesiołowski powiedział, że prokuratura jest skrajnie nieudolna, ale w przeciwieństwie do polityków PiS, broni prawdy.

Zdaniem posła PO, prokuratura ma dobrą wolę, ale działa powoli, gdyż chce wyjaśnić wszystkie okoliczności sprawy. Poseł podkreślił, że powolność działania jest bolączką całego wymiaru sprawiedliwości.

Niesiołowski: Roth do psychiatry

Stefan Niesiołowski powiedział też, że "odesłałby do psychiatry" niemieckiego dziennikarza Juergena Rotha, autora książki sugerującej, że w Smoleńsku dokonano zamachu. Zdaniem posła PO, prezydent Lech Kaczyński nie był dla Rosji na tyle groźny, aby organizować na niego zamach. - Tym bardziej, że Rosjanie nigdy nie zgładzili przywódcy innego państwa - dodał poseł.

Gość Jedynki wyraził opinię, że sprawa katastrofy smoleńskiej nie odegra dużej roli w kampanii prezydenckiej. Kandydat PiS Andrzej Duda będzie się bowiem starał od niej zdystansować. - Ale znając inwencję PiS-u, niczego wykluczyć nie można - dodał Stefan Niesiołowski.

Ogórek: dezinformacja ws. katastrofy

Tymczasem kandydatka SLD na prezydenta Magdalena Ogórek uważa, że wokół sprawy katastrofy smoleńskiej panuje chaos i dezinformacja. Kandydatka na prezydenta powiedziała w radiowej Jedynce, że nie chce komentować kwestii katastrofy, gdyż "od kilku lat pojawia się na ten temat zbyt wiele sprzecznych informacji".

Dodała, iż chciałaby, aby w piątą rocznicę katastrofy, która przypada pojutrze, "podziały politycznych nienawiści zostały zasypane i był to dzień, gdy wspominamy po prostu ofiary".

Kandydatka dodała, że 10 kwietnia zawsze będzie datą bardzo trudną dla Polaków.

Nowe stenogramy

We wtorek radio RMF ujawniło nowe stenogramy z kokpitu prezydenckiego Tu-154M. Z zapisów czarnych skrzynek, które biegłym udało się odczytać na nowo wynika, że na pokładzie prezydenckiego samolotu mogło dochodzić do nacisków na pilotów, a w kokpicie do ostatniej chwili były osoby trzecie.

Prokuratura Wojskowa zapowiedziała postępowanie w sprawie wycieku informacji do mediów.

W katastrofie lotniczej w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku zginął prezydent Lech Kaczyński o jego żona oraz 94 inne osoby: parlamentarzyści, pracownicy Kancelarii Prezydenta RP, kombatanci i działacze społeczni. Udawali się oni do Katynia na obchody 70. rocznicy zbrodni NKWD na polskich oficerach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (473)