Nowe sankcje UE. Uderzają w separatystów na Ukrainie
Unijne kraje postawiły kropkę nad i. Zgodziły się na objęcie sankcjami kolejnych pro-rosyjskich separatystów na Ukrainie.
Decyzję w tej sprawie podjęli unijni ambasadorowie. Do czarnej listy zostały dopisanych kolejnych 13 osób i pięć organizacji podważających integralność terytorialną Ukrainy.
Osoby wpisane na czarną listę mają zakaz wjazdu do UE, a ich aktywa finansowe w Europie są zablokowane.
Teraz znajdują się na niej 132 nazwiska, a także 28 firm oraz organizacji.
O tym, kto dokładnie został objęty sankcjami będzie wiadomo jutro, po publikacji w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.
Od pewnego czasu rozszerzenie czarnej listy nie budzi już wielkich emocji, bo Wspólnota ogranicza się do wpisywania na nią tylko separatystów. Z powodu podziałów w Unii nie ma zgody na objęcie sankcjami najbliższych współpracowników Władimira Putina, oraz kluczowych oligarchów.
Oprócz sankcji dyplomatycznych co jakiś czas rozszerzanych Unia wprowadziła też sankcje gospodarcze. Chodzi m.in. o ograniczenia w dostępie do unijnych rynków kapitałowych firmom naftowym i bankom, oraz o embargo na dostawy broni.
Obowiązuje też zakaz sprzedaży nowoczesnych technologii wykorzystywanych w energetyce, a także zakaz świadczenia usług przez unijne firmy przy wydobyciu ropy ze złóż arktycznych.