Nowe informacje ws. Stuhra. Nieoficjalnie: wiadomo, jaki usłyszy zarzut
17 października Jerzy Stuhr pod wpływem alkoholu potrącił motocyklistę. Jednak dopiero teraz, pod koniec listopada, zostanie przesłuchany w prokuraturze. Wiadomo, jaki może usłyszeć zarzut.
Według nieoficjalnych ustaleń "Faktu", Jerzy Stuhr w najbliższych dniach ma stawić się na prokuraturze. Aktorowi zostanie przedstawiony zarzut i zostanie przesłuchany w charakterze podejrzanego o czyn z art. 178a Kodeksu karnego.
Wspominany paragraf mówi o prowadzeniu pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Kara, jaka za to grozi, to grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch, chyba że sprawca był wcześniej już karany za podobne przestępstwo. Wówczas kara może być surowsza – pozbawienie wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Napaść w tramwaju
Jerzy Stuhr potrącił motocyklistę. Prowadził po alkoholu
Do wypadku z udziałem Jerzego Stuhra doszło w 17 października o godz. 17 na al. Mickiewicza w Krakowie. Kierujący lexusem 75-latek potrącił 44-letniego motocyklistę. Uderzył go autem w łokieć, motocyklista się przewrócił.
- Po przybyciu patrolu Jerzy Stuhr był spokojny, tłumaczył, że nie widział zdarzenia. Wydmuchał 0,7 promila z tendencją spadkową - mówiły nam nasze źródła.
Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że nie został zatrzymany przez mundurowych. Lexusem już jednak nie odjechał, bowiem policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Jak przyznał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie, materiały ze sprawy trafiły już do śledczych. Prokurator, po zapoznaniu się z nimi, wskaże ewentualną kwalifikację czynu. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości aktorowi grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
44-letni motocyklista został trącony w rękę, uderzenie było niegroźne. Zaraz po kolizji był na kontroli w szpitalu.
"Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu" - napisał Jerzy Stuhr w oświadczeniu opublikowanym po kolizji z motocyklem.
Źródło: fakt.pl
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Czytaj też: