Nowe fakty ws. podpalacza z Jastrzębia Zdroju. Biegli psychiatrzy: Dariusz P. był poczytalny
Jak nieoficjalnie dowiedzieli się dziennikarze programu "Uwaga! TVN" już wkrótce można się spodziewać aktu oskarżenia w sprawie domniemanego podpalacza z Jastrzębia Zdroju. Zdaniem prokuratury Dariusz P. jest odpowiedzialny za śmierć swojej żony i czworga dzieci. Badania psychiatryczne wykazały, że Dariusz P. jest poczytalny. O życiu w jego rodzinie rozmawiała z reporterami jego matka, która udostępniła listy wysyłane do niej z aresztu.
Prokuratura nie ma wątpliwości, że to mężczyzna podłożył ogień w domu, w którym spała jego żona i dzieci. Motywem przestępstwa miała być chęć uzyskania pieniędzy z ubezpieczenia - Dariusz P. na krótko przed tragedią ubezpieczył żonę na wysoką kwotę. Według mediów P., który prowadził zakład produkujący meble, miał poważne długi.