PolitykaNowe fakty ws. płk. Przybyła - będą badania psychiatryczne

Nowe fakty ws. płk. Przybyła - będą badania psychiatryczne

Nowe fakty ws. płk. Przybyła - będą badania psychiatryczne
Źródło zdjęć: © PAP | Marek Zakrzewski
10.01.2012 12:34, aktualizacja: 10.01.2012 12:52

Pułkownik Mikołaj Przybył, który dokonał próby samobójczej, zostanie skierowany na konsultacje psychiatryczne - informuje portal tvp.info. Wszystko wskazuje na to, że straci także pozwolenie na broń. O jego dalszej pracy w prokuraturze zadecydują zaś badania specjalistyczne.

Stan zdrowia pułkownika Mikołaja Przybyła poprawia się, ale teraz zajmą się nimi lekarze psychiatrzy. Prokurator przyznał, że chciał popełnić samobójstwo. Zgodnie z przepisami ustawy o ochronie zdrowia psychicznego „osoba, której zachowanie wskazuje na to, że z powodu zaburzeń psychicznych może zagrażać bezpośrednio własnemu życiu” może zostać poddana badaniu psychiatrycznemu nawet bez własnej zgody.

Z kolei biegły psychiatra, z którym rozmawiał tvp.info stwierdził, że płk Przybył powinien trafić na kilkanaście dni do szpitala psychiatrycznego w celu dokładniejszej obserwacji. Jak argumentował "ten człowiek potrzebuje pomocy", a takie wydarzenie to "poważny wstrząs dla człowieka i jego rodziny"

Najprawdopodobniej pułkownik Przybył straci też pozwolenie na broń, z której próbował sobie odebrać życie. Uprawnienia takie są bowiem zabierane osobom z zaburzeniami psychicznymi. Nawet gdyby okazało się, że dramatyczne wydarzenia z poniedziałku były tylko jednorazowym załamaniem, i tak prok. Przybył nie będzie mógł dłużej legalnie posiadać broni.

Próba samobójcza prokuratora

Do próby samobójczej prokuratora Przybyła doszło po konferencji dotyczącej śledztwa w sprawie przecieku do mediów z postępowania w związku z katastrofą smoleńską.

Przybył w oświadczeniu na konferencji odniósł się do zarzutów medialnych, że prokuratura wojskowa w Poznaniu sześć razy złamała prawo, badając te przecieki.

Przybył zapewnił, że w śledztwie nie było żadnych nieprawidłowości, a dziennikarze, piszący o tym, że prokuratura wojskowa złamała prawo, zostali zmanipulowani.

Podkreślił również, że manipulacja wynikała z faktu, iż prokuratura "prowadzi bardzo poważne śledztwo związane z przestępczością zorganizowaną w Wojsku Polskim".

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (74)
Zobacz także