PolskaNowe etaty dla straży miejskiej - nie szkoda pieniędzy?

Nowe etaty dla straży miejskiej - nie szkoda pieniędzy?

Łódzka straż miejska będzie się rozrastać. Choć już dziś liczba zatrudnionych przekracza 250 osób, to przyszłoroczny budżet zakłada zwiększenie etatów o 28.

Nowe etaty dla straży miejskiej - nie szkoda pieniędzy?

22.11.2006 | aktual.: 22.11.2006 09:23

6 strażników zostanie przydzielonych do obsługi radarów, 20 będzie patrolować tereny w okolicach szkół, a dwaj będą pełnić funkcję negocjatorów społecznych - mówi Kajus Augustyniak, rzecznik prezydenta miasta.

Czy w Łodzi potrzeba tak wielu funkcjonariuszy straży miejskiej? Szeregowi strażnicy twierdzą, że nie. Podkreślają, że liczba etatów jest wystarczająca, tylko ludzi trzeba odpowiednio wykorzystywać.

- Przecież w naszej formacji na etatach strażników miejskich są zatrudnieni malarze, informatycy, stolarze, pracownicy magazynowi czy mechanicy samochodowi - mówią funkcjonariusze. - To jest bzdura. Straż miejska wymaga głębokiej reformy, a nie nowych etatów.

Zapytaliśmy łodzian, czy ich zdaniem potrzeba w mieście więcej etatów dla strażników miejskich?

Paweł Saktura, emeryt: Zamiast dawać im nowe etaty, lepiej gdyby o połowę zmniejszyć obecny stan. Połowa strażników nigdy nie była na patrolu. Raz na jakiś czas zakładają mundur, jak jest jakaś uroczystość. Nie potrzeba nam więc nowych strażników.

Michał Majzel, student: Gdybym miał pewność, że nowi strażnicy będą wieczorami patrolować osiedla, parki, ulice, to jestem za. Jeśli jednak mają zajmować się karaniem dzieci jeżdżących w parku na deskorolkach, to lepiej przeznaczyć pieniądze na policję.

Ryszard Rózga, były pracownik ochrony: Jak już widzę strażników miejskich, to zwykle zakładają blokady na koła samochodów. Moim zdaniem już teraz jest ich zbyt wielu, więc nie widzę potrzeby dokładania nowych etatów. I tak miasto wydaje na straż miejską olbrzymie pieniądze.

Lucyna Targolska, pracuje w prywatnej firmie: Nawet jednego nowego etatu nie przydzieliłabym straży miejskiej. Mam dosyć widoku strażników wypisujących mandaty drobnym handlarzom. Jak są potrzebni, żeby przegonić chuliganów, to nigdy ich nie ma.

Karolina Dobrowolska, studentka: Więcej strażników miejskich to większe bezpieczeństwo dla mieszkańców Łodzi. Każdy nowy etat jest więc mile widziany. Oczywiście jeśli funkcjonariusze wyjdą na ulice i będą je sumiennie patrolować.

Zobacz także
Komentarze (0)