Nowe dowody w sprawie Marka Papały
• Prokuratura w Łodzi analizuje nowe dowody
• Nie ujawniono, czego dotyczą materiały i jak trafiły do śledczych
• Generał Marek Papała został zastrzelony w 1998 r.
Pojawiły się nowe dowody w sprawie generała Marka Papały. Są teraz analizowane przez prokuraturę apelacyjną w Łodzi. Prokurator Krzysztof Bukowiecki nie ujawnia jednak, czego dotyczą materiały i w jakich okolicznościach trafiły do śledczych.
Do akt sprawy wpłynęły materiały udostępnione decyzją ministra spraw wewnętrznych i administracji. Są one niejawne i obecnie prokurator analizuje ich zawartość.
Sprawa śmierci Papały
Generał Marek Papała, były już wówczas komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. W toku śledztwa rozpatrywano 11 wersji. Sprawę początkowo prowadziła Prokuratura Apelacyjna w Warszawie.
W październiku 2015 r. ruszył proces ws. zabójstwa Papały. Oskarżono złodzieja samochodów Igora M., ps. Patyk. Według łódzkiej prokuratury 42-letni Igor M. (dawniej - Ł., jest on świadkiem koronnym od lat współpracującym z organami ścigania; był wcześniej karany) zastrzelił Papałę w trakcie próby kradzieży jego daewoo espero o wartości "co najmniej 31 tys. zł". Z ustaleń śledztwa wynika, że "Patyk" - jeszcze przed zabójstwem - w co najmniej dwóch przypadkach kradzieży luksusowych aut także posługiwał się bronią, żeby zastraszyć kierowców.
Zdaniem łódzkich śledczych były szef policji był przypadkową ofiarą złodziei samochodów, którzy chcieli ukraść akurat jego auto i prawdopodobnie nie wiedzieli, do kogo ono należy. Śledczy utrzymują, że nie ma dowodów, aby było to zabójstwo na zlecenie, ani żeby w ogóle w tej sprawie było zlecenie zabójstwa.
Wraz z M. oskarżono sześć osób, którym zarzucono kradzieże w końcu lat 90. kilkudziesięciu samochodów osobowych. Trzem z nich zarzucono także usiłowanie dokonania rozboju wobec Papały.
Pod koniec 2015 r. sąd uchylił areszt "Patykowi", w którym przebywał on od kwietnia 2012 r. Uzasadniając tę decyzję, sędzia Mariusz Iwaszko dodał, że uchylenie aresztu nie przesądza o winie czy niewinności "Patyka" i podkreślił, że "sprawstwo oskarżonego jest w dużym stopniu uprawdopodobnione". Sędzia zaznaczył, że areszt jest stosowany, aby "zabezpieczyć prawidłowy tok postępowania", tymczasem jako świadek koronny "Patyk" i tak jest "w jakimś zakresie kontrolowany i inwigilowany".
W 2009 r. skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi Z., "Słowikowi", i Ryszardowi Boguckiemu, zarzucając im m.in. nakłanianie do tego mordu. W 2013 r. SO uniewinnił ich od zarzutów; krytycznie ocenił wiele działań organów ścigania w sprawie, a dowody uznał za "kruche". - Sąd nie wie, dlaczego zabito gen. Marka Papałę - przyznał sędzia. Wyrok ten jest prawomocny; prokuratura nie apelowała.
W 2014 r., z braku dowodów, łódzka prokuratura umorzyła wątek śledztwa ws. rzekomego zlecenia zabójstwa generała przez polonijnego biznesmena Edwarda Mazura. W 2007 r. amerykański sąd nie zgodził się na jego ekstradycję do Polski, uznając, że przedstawione przez polską prokuraturę dowody winy nie są wystarczające. Mazur może pozwać polskie państwo za czas swego aresztu w USA stosowanego na wniosek Polski. Jego adwokaci milczą na ten temat.