Nowak-Jeziorański: kryzys może się skończyć rozpadem NATO
Zdaniem byłego dyrektora Radia Wolna Europa Jana Nowaka-Jeziorańskiego, obecny kryzys związany z ewentualną wojną w Iraku może skończyć się rozpadem NATO.
12.02.2003 15:03
"W ciągu długich lat swojego istnienia NATO przeżywa bardzo głęboki kryzys i ten kryzys może się skończyć rozpadem Sojuszu; może podzielić Europę na dwa jakieś bloki" - powiedział w środę w Łodzi na spotkaniu z dziennikarzami Jan Nowak-Jeziorański.
Uważa on, że byłoby to groźne dla Polski, bo nasze bezpieczeństwo oparte jest na tym sojuszu. "Wydawało się, że nareszcie staliśmy się bezpieczni, kiedy staliśmy się członkami NATO, tego najbardziej udanego przymierza. Dlatego zagrożenia istnienia NATO może budzić niepokój ze strony Polski" - mówił.
Według niego, Francja chce przywrócić status wielkiego mocarstwa, które utraciła na kontynencie po II wojnie światowej. "W polityce nie wolno kierować się prestiżem. Polityka Francji może okazać się zgubna dla niej samej, bo beneficjentem staną się Niemcy" - mówił Nowak-Jeziorański.
"Podejrzewam, a może się mylę, że w świadomości Niemiec budzi się pokusa, żeby pozbyć się Ameryki z Europy, bo wtedy Niemcy staną się najpotężniejszym mocarstwem na kontynencie. I one będą dominować" - mówił Jeziorański.
Według niego, taki układ nie byłby korzystny dla naszego kraju tym bardziej, "gdyby Niemcy chcieli osiągnąć ten status przy pomocy Rosji".
NATO znalazło się z powodu Iraku w kryzysie. Konflikt wynikł, gdy Francja, Niemcy i Belgia zablokowały rozpoczęcie planowania obrony Turcji, członka sojuszu, przed ewentualnym atakiem irackim.
Kłótnie w tej sprawie zagroziły naczelnej zasadzie NATO, że sojusz istnieje, by bronić państw członkowskich i że atak na jedno z nich jest atakiem na wszystkich. Odstępstwo od tej reguły zagraża sojuszowi Stanów Zjednoczonych, Kanady i 17 krajów europejskich.(aka)