Nowacka chce ograniczyć religię w szkole. Znamy reakcję episkopatu
W trakcie kampanii wyborczej dużo mówiono o zmianach dotyczących religii w szkołach. Ministra edukacji Barbara Nowacka zapowiada ograniczenie godzin tych lekcji w szkołach. - Do tej pory są to jedynie deklaracje - przekazało Wirtualnej Polsce biuro rzecznika Konferencji Episkopatu Polski.
Ministra edukacji Barbara Nowacka
Odkąd Barbara Nowacka została nową ministrą edukacji, jak bumerang wraca kwestia religii w szkołach. W wywiadzie dla "Newsweeka" polityczka przypomniała, że jednym z wyborczych zobowiązań Koalicji Obywatelskiej było, że lekcje religii umieszczone zostaną na pierwszej lub ostatniej lekcji. "Chcę zapewnić, że w taki sposób to na pewno będzie funkcjonowało" - zapowiedziała. Zadeklarowała też, że będzie dążyła do jednej godziny tej lekcji w tygodniu.
Nowacka w rozmowie z tygodnikiem odniosła się także do sprawy krzyży w szkołach. Jak powiedziała, to, czy krzyż zostanie w niej wyeksponowany, "pozostaje kwestią lokalnej wrażliwości". I dodała, że "odgórna decyzja o zdejmowaniu krzyży mogłaby być odebrana jako cios w tę wrażliwość i tożsamość, nie będę więc tego ani zakazywać, ani nakazywać". "Chcę postawić na większy wpływ społecznościom szkolnym" - zapowiedziała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy zlikwidują CBA? Minister podał podał termin
Mamy odpowiedź Episkopatu
Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski przekazał Wirtualnej Polsce, że "Episkopat odniesie się do planów Pani Minister po przedstawieniu przez nią do konsultacji konkretnych rozwiązań". Jak dodano, do tej pory są to "jedynie deklaracje".
Jak nam przekazano, inne kwestie będą z "dużym prawdopodobieństwem przedmiotem refleksji księży biskupów w czasie kolejnego Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski w połowie marca".
"Więcej religii niż innych przedmiotów"
Jeszcze w grudniu Nowacka przekazywała, że już dzisiaj można powiedzieć, że dwie godziny lekcji religii "to jest przesada", bo "dzieci mają więcej religii niż innych przedmiotów".
- Moja propozycja będzie polegała na ograniczeniu lekcji religii do jednej godziny płatnej z budżetu państwa. Jeżeli będzie decyzja samorządu, rodziców, że chcieliby tych godzin więcej, będzie to ich decyzja, w tym - decyzja finansowa - zapowiedziała Nowacka.
Polacy "za" zmianami w sprawie religii
Pod koniec grudnia publikowaliśmy sondaż, w którym ankietowani odnieśli się do planowanych przez Nowacką zmian w kwestii ograniczenia godzin lekcji religii w szkołach. Zdecydowana większość, bo aż 67 proc. badanych oceniało te zmiany pozytywnie.
Odpowiedź "zdecydowanie dobrze" wybrało 41,1 proc., a "raczej dobrze" 25,9 proc. Przeciwnego zdania było 28,7 proc. ankietowanych (9,1 proc. oceniało tę propozycję "raczej źle", a 19,6 proc. "zdecydowanie źle"). Brak zdania w tej sprawie wyraziło 4,3 proc.
Żaneta Gotowalska-Wróblewska, dziennikarka Wirtualnej Polski
