Nowa partia polityczna. Na czele Janusz Korwin-Mikke
Były poseł Konfederacji poinformował na konferencji prasowej, że zakłada nową partię. Zapowiedział także, że w wyborach do Parlamentu Europejskie wystartuje Stanisław Michalkiewicz.
Po niedawnych wyborach Janusz Korwin-Mikke został czasowo zawieszony i wydalony z Rady Liderów Konfederacji. Powodem takiej decyzji były kontrowersyjne słowa polityka, który tuż przed wyborami odniósł się do afery pedofilskiej na polskim YouTubie, nazywanej Pandora Gate. Polityk publicznie wyraził przekonanie, że wiek zgody w Polsce jest za niski i dzieci w wieku 13 lat same powinny móc decydować, czy chcą z kimś współżyć.
Korwin-Mikke, wcześniej związany był z różnymi partiami. W ostatnich wyborach nie uzyskał wystarczającego poparcia w wyborach parlamentarnych. Prezes Konfederacji Sławomir Mentzen ogłosił, że Korwin-Mikke nie będzie kandydować z list Konfederacji w przyszłych wyborach.
"Nowy ruch na polskiej prawicy"
W środę Korwin-Mikke spotkał się z mediami. Konferencja miała dotyczyć "nowego ruchu na polskiej prawicy, któremu przewodniczyć będzie Janusz Korwin-Mikke". Były poseł przedstawił dwóch członków nowej partii, którzy wraz z nim mają stanowić jej trzon. Należą do nich publicysta Stanisław Michalkiewicz i były europarlamentarzysta Robert Iwaszkiewicz.
Michalkiewicz tworzył z Korwin-Mikkem stowarzyszenie Ruch Polityki Realnej w 1987 roku, które następnie zostało przekształcone w Unię Polityki Realnej. Obecnie jest publicystą, który tworzy kontrowersyjne treści.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Ja już nie zamierzałem nigdy brać udziału w życiu politycznym, ale skłoniła mnie do zmiany decyzji konferencja prasowa, która odbyła się w Parlamencie Europejskim po głosowaniu ws. nowelizacji Traktatu Lizbońskiego. Tam wystąpili Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller i Marek Belka. Nie tylko wyrazili entuzjazm do tej inicjatywy, ale skrytykowali wszystkich, którzy entuzjazmu nie wykazują - stwierdził Stanisław Michalkiewicz.
Politycy nie zdradzili nazwy nowego ugrupowania. Poznamy ją dopiero po uzyskaniu wpisu do ewidencji partii politycznych.
Czytaj także:
Źródło: rp.pl/interia.pl