Nour USA protestuje przeciw unieważnieniu jego kontraktu
Nour USA Ltd., firma, której kontrakt na dostawy dla armii irackiej został unieważniony po skargach konkurentów, m.in. polskiego Bumaru, złożył protest przeciw tej decyzji, podjętej przez dowództwo amerykańskich wojsk lądowych.
W proteście złożonym w poniedziałek Nour USA twierdzi, że odwołanie kontraktu spowoduje opóźnienie o pół roku wyposażenia w sprzęt wojsk irackich i utrzymuje, że nie przedstawiono jej oficjalnych powodów tej decyzji.
Zwraca też uwagę, że jego oferta uzyskała najwyższą ocenę obok dwóch innych firm i twierdzi, że podpisał już zamówienia na dostawy towarów, m.in. broni i sprzętu telekomunikacyjnego, będące częścią kontraktu, warte w sumie ponad 40 mln dolarów.
Cała wartość kontraktu Nour miała opiewać na 327 mln dolarów - o prawie 200 mln dolarów mniej, niż wynosiła oferta Bumaru. O kontrakt ubiegało się 19 firm. Wynik przetargu unieważniono z powodu - jak poinformowało dowództwo wojsk lądowych - "dwuznaczności" w sformułowaniu warunków kontraktu.
Bumar i inni konkurenci sugerowali, że Nour otrzymał kontrakt dzięki koneksjom swego szefa A. Hudy Farukiego z Ahmedem Szalabim, wpływowym członkiem irackiej Rady Zarządzającej, faworyzowanym przez Pentagon.
Nowy przetarg - jak poinformowali przedstawiciele wojsk lądowych USA - ma być rozstrzygnięty w ciągu 2-3 miesięcy.
