Norweska policja: nie jesteśmy gotowi podać nazwisk ofiar
Nie jesteśmy jeszcze gotowi, żeby podać nazwiska ofiar - poinformowała norweska policja podczas zwołanej konferencji prasowej. Jak wyjaśnili, trwa identyfikacja ofiar.
Nie znane są jeszcze motywy sprawcy. Według policji, morderca działał samodzielnie, jednak wciąż starają się to zweryfikować.
- Jutro Breivik pojawi się w sądzie i wówczas sędzia zadecyduje, czy rozprawa będzie odbywać się jawnie, czy za zamkniętymi drzwiami - poinformował asystent szefa policji Sveinung Sponheim .
Podczas konferencji koordynator incydentu regionu policji w Oslo Johan Fredriksen powiedział, że oddziały policji przybyły na wyspę Utoya o godz.18.25, a dwie minuty później nastąpiło aresztowanie podejrzanego. - Została wysłana specjalna grupa policji, a podejrzany poddał się zatrzymaniu - mówił.
W wyniku piątkowych zamachów w dzielnicy rządowej w Oslo i na wyspie Utoya nie żyje 93 osób. Według rzecznika policji, w szpitalu Ulleval przebywa 10 bądź 11 rannych w stanie ciężkim lub zagrażającym życiu. Łączna liczba rannych w obu zamachach sięga 100.