Norwegia: książęce zaślubiny - współczesna wersja Kopciuszka
Norweski książę-następca tronu Haakon
poślubił w sobotę Mette-Marit Tjessen Hoiby, matkę czteroletniego
syna z jej poprzedniego związku.
Do Oslo ściągnęło z tej okazji wiele koronowanych głów i członków rodów królewskich m.in. z Belgii, Danii, Luksemburga, Monako, Holandii, Hiszpanii, Szwecji i W. Brytanii.
Młodej parze ślubu udzielił luterański biskup Gunnar Staalsett. Ceremonia odbyła się w katedrze. Za pośrednictwem telewizji obejrzało ją ok. 300 mln ludzi na całym świecie.
Drużbą Haakona był następca tronu Danii Frederik, a druhną Mette-Marit - jej przyjaciółka, Linda Taanevik. Jednym z gości w katedrze był synek Mette-Marit - jasnowłosy Marius - ubrany w czarny frak.
Król Harald V ogłosił, że małżonka jego syna będzie nosić tytuł Jej Królewska Wysokość Księżna Koronna Mette-Marit.
Państwa młodych powitały przed katedrą wiwatujące tłumy. Haakon pojawił się w mundurze wojskowym, z szablą i przy orderach, a jego narzeczona w długiej, białej sukni.
Dla wielu Norwegów małżeństwo Haakona, to współczesna wersja bajki o Kopciuszku. Na trasie między katedrą a pałacem królewskim ustawiło się ponad 100 tysięcy ludzi, czyli jedna czwarta mieszkańców Oslo.
Przed ratuszem miejskim w stolicy ustawiono ogromny namiot, mogący pomieścić około tysiąca osób. Kucharze przygotowali tam poczęstunek dla poddanych. Menu uczty weselnej w pałacu nie zostało podane do wiadomości publicznej.
Mette-Marit zaskarbiła sobie sympatię wielu Norwegów, kiedy na kilka dni przed ślubem wystąpiła w towarzystwie narzeczonego na konferencji prasowej, przyznając się do burzliwej przeszłości (była m.in. tancerką erotyczną) i obracania się w kręgach, w których zażywano narkotyki. Zapewniała przyszłych poddanych, że potępia narkotyki i jest gotowa rozpocząć stateczne życie w pałacu.
Harald V powiedział potem: Zawsze uważałem Mette-Marit za odważną i uczciwą kobietę. Teraz chyba wszyscy zrozumieją, co miałem na myśli.
Premier Jens Stoltenberg oświadczył, że wypowiedź narzeczonej Haakona _ zasługuje na szacunek. Teraz Mette-Marit musi ostatecznie zostawić za sobą tę część swej przeszłości, bo narkotyki są jednym z najpoważniejszych problemów naszych czasów. Premier dodał, że ten ślub jest _triumfem tolerancji i szacunku dla samotnych matek.
Haakon jest bardzo wdzięczny swym rodzicom za to, że z otwartymi ramionami, przyjaźnie przyjęli Mariusa. Chłopiec nie otrzyma jednak tytułu książęcego i nie znajdzie się na liście pretendentów do norweskiego tronu.
Haakon i Mette-Marit zamierzają mieć wiele dzieci.
W dniu ślubu były przyjaciel Mette-Marit - fotograf, karany za przestępstwa związane z narkotykami - obiecał za pośrednictwem swego adwokata, że ani w Norwegii, ani w żadnym innym kraju nigdy nie opublikuje żadnych nieprzystojnych zdjęć małżonki Haakona. Przyznał, że media próbowały nakłonić go do odsprzedania zdjęć, które obciążałyby Mette-Marit. (jask, mp)