Nikt nie zauważył śmierci dwóch kobiet. "Światło paliło się dwa tygodnie"

Śmierć matki i córki wyszła na jaw, dopiero gdy straż pożarna wyważyła drzwi. Przez dwa tygodnie nikt nie zwrócił uwagi, że w ich mieszkaniu światło świeciło się przez całą dobę.

policja radiowózTragedia na Dolnym Śląsku. Przez dwa tygodnie nikt nie dostrzegł śmierci dwóch kobiet
Źródło zdjęć: © Policja

Zwłoki kobiet odkryto 12 stycznia w miejscowości Świebodzice na Dolnym Śląsku. Dopiero po wyważeniu drzwi mieszkania przez policjantów wyszło na jaw, że obie lokatorki nie żyją.

O tym, że mogło stać się coś złego, Ośrodek Pomocy Społecznej w Świebodzicach dowiedział się od krewnej kobiet z Pomorza. Dopiero ona poinformowała pracowników, że nie może się skontaktować z mamą i babcią. Jedna z kobiet miała 94 lata, druga 70.

– Pani powiedziała nam, że już od 27 grudnia nie ma kontaktu z bliskimi kobietami. Udaliśmy się tam natychmiast i już na miejscu nasz zespół pracowników socjalnych też nabrał podejrzeń, że coś jest nie tak. Sąsiedzi potwierdzili, że dawno nie widzieli tych pań – mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Robert Sysa, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Świebodzicach.

Tragedia na Dolnym Śląsku. Przez dwa tygodnie nikt nie dostrzegł śmierci dwóch kobiet

OPS powiadomił policję i straż pożarną. Pracownicy skontaktowali się też z zarządcą budynku, który wyraził zgodę na wyważenie drzwi mieszkania. W środku znaleziono zwłoki kobiet, które leżały w swoich łóżkach. Mimo że od ich śmierci światło paliło się bez przerwy, nikt nie zwrócił na to uwagi.

Dyrektor OPS twierdzi, że gdyby kobiety były klientkami ośrodka, to nie doszłoby do tragedii. – Gdyby były pod naszą opieką, na pewno przez tyle dni nie zostałyby bez pomocy. Córka niestety zwróciła się do nas za późno. OPS zawsze sprawdza takie sygnały. Pracownicy idą do sąsiadów, rozpytują, szukają znajomych osób, które mogą potrzebować pomocy — powiedział Sysa "GW".

Ukraińcy gotowi na atak Rosji. Napięta sytuacja na terenach przygranicznych

Przybyli na miejsce zdarzenia biegli nie znaleźli na ciałach kobiet żadnych śladów wskazujących na zbrodnię. Wykonano jednak testy antygenowe, aby ustalić, czy kobiety zmarły z powodu COVID-19. Aktualnie śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok, aby potwierdzić przyczynę obu zgonów.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie

Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Marcon zdecydował. Lecornu będzie nowym premierem
Marcon zdecydował. Lecornu będzie nowym premierem
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Kobieta zmarła w drodze do szpitala. Prokuratura wznowiła śledztwo
Kobieta zmarła w drodze do szpitala. Prokuratura wznowiła śledztwo
Polska zamyka granicę z Białorusią. Jest reakcja z Mińska
Polska zamyka granicę z Białorusią. Jest reakcja z Mińska
Sebastian M. nie był w samochodzie sam. Co ujawniono o pasażerze?
Sebastian M. nie był w samochodzie sam. Co ujawniono o pasażerze?
Jest reakcja Kataru na atak Izraela. Zrywa negocjacje
Jest reakcja Kataru na atak Izraela. Zrywa negocjacje
Putin tego się obawia. Będzie ciężko, gdy z wojny powrócą weterani
Putin tego się obawia. Będzie ciężko, gdy z wojny powrócą weterani