Nikt nie dba o bezpieczeństwo w kopalniach
Po wypadku w Halembie powstał raport
rządowy nt. bezpieczeństwa w kopalniach. Tylko, że wniosków wynikających z raportu nikt nie realizuje - mówi w
rozmowie publikowanej przez "Trybunę" wiceszef Związku Zawodowego
Górników w Polsce Wacław Czerkawski.
26.07.2007 | aktual.: 26.07.2007 06:04
Czerkwaski podkreśla, że wciąż numerem jeden jest ekonomia. Czyli ciągle robi się wszystko, żeby kopalnie były dochodowe, a to deprecjonuje dalsze działania. Oceniając efekty tamtej tragedii Wacław Czerkawski wskazuje, że jest więcej kontroli, ale one były zawsze. Poza tym one nie rozwiążą problemu. Miały być zmiany systemowe, jednak jeżeli ich nie będzie, to nic się nie zmieni.
50% maszyn, a w niektórych wypadkach i 80% ma już po 20, albo więcej lat. Proszę sobie wyobrazić, ile byłoby wypadków, jakby po ulicach jeździły same samochody 20-letnie. A na dole jest tragedia - mówi wiceszef Związku Zawodowego Górników. (PAP)