NIK wytyka straży miejskiej braki w wykształceniu
Strażnicy miejscy często nie mają nawet średniego wykształcenia. W pracy korzystają czasami z nielegalnych środków, np. pałek i paralizatorów - wykazała kontrola NIK.
Kontrolę 31 jednostek straży miejskiej w całej Polsce przeprowadziła delegatura NIK we Wrocławiu. Objęto nią okres od 1998 do połowy 2000 r. Kontrola wykazała, że tylko duże i dobrze wyposażone oddziały straży miejskiej skutecznie realizowały swoje zadania i wpływały na poprawę życia publicznego.
W 11 jednostkach straży miejskiej (30% skontrolowanych oddziałów) zatrudnione były osoby bez średniego wykształcenia. W dokumentacji straży był bałagan. Funkcjonariusze korzystali często z niedozwolonego sprzętu (pałki, paralizatory, broń gazowa). Według NIK, swoją działalność straż miejska koncentruje na tropieniu nieprawidłowości w ruchu drogowym, zwłaszcza parkowaniu aut w niedozwolonym miejscu. NIK zarzuca także straży miejskiej, że w wielu przypadkach nie egzekwuje należności za mandaty i umarza postępowania. (aos)