NIK przeprowadzi kontrolę w SOP. Jest komunikat
Najwyższa Izba Kontroli przyjrzy się działalności Służby Ochrony Państwa. Kontrola ma związek z doniesieniami o zdarzeniach z udziałem funkcjonariuszy podległych jednostce.
O wszczęciu kontroli NIK poinformowała na swojej stronie internetowej. Rozpocznie się 20 czerwca we wszystkich służbach podległych ministrowi spraw wewnętrznych i administracji. Obejmie działalność tych służb w okresie od początku 2018 r. do połowy 2019 r.
Kontrola została zaplanowana jeszcze w ubiegłym roku. - Jest wynikiem głębokiej analizy, jaką Izba przeprowadziła w związku z sygnałami pojawiającymi się m.in. w prasie, dotyczącymi zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy podległych MSWiA, w tym Służby Ochrony Państwa - tłumaczy prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski.
"W czasie kontroli zostaną sprawdzone sposoby szkolenia i doskonalenia zawodowego funkcjonariuszy służb MSWiA. Kontrolerzy skupią się przede wszystkim na tym, jak ten system przekłada się na prawidłowe przygotowanie funkcjonariuszy do wykonywania zadań służbowych. Będzie badana ścieżka awansu począwszy od chwili wstąpienia do służby aż do czasu objęcia przez funkcjonariusza najbardziej odpowiedzialnych obowiązków. Pod lupą kontrolerów znajdzie się m. in. szkolenie związane z posługiwaniem się i użyciem broni służbowej oraz umiejętności udzielania pierwszej pomocy" - podaje NiK.
"W przypadku SOP jednym z elementów sprawdzenia będzie szkolenie kierowców pojazdów ochronnych oraz umiejętność zachowania się i reakcji w czasie potencjalnych zagrożeń osoby ochranianej" - czytamy.
Wyniki kontroli zostaną opublikowane na początku 2020 r. Już teraz badane są wydatki SOP w ramach corocznej kontroli budżetu państwa. Jednym z jej punktów jest sprawdzenie kosztów szkód komunikacyjnych powstałych podczas wykonywania zadań przez funkcjonariuszy, w tym SOP. Wyniki tej kontroli będą znane już pod koniec czerwca.
Szef SOP rezygnuje. Fala spekulacji
We wtorek dotychczasowy szef SOP Tomasz Miłkowski zrezygnował z zajmowanego stanowiska. Powodem miał być kuriozalny incydent, o którym nieoficjalnie poinformował RMF FM. Z naszych nieoficjalnych informacji wynikało z kolei, że za decyzją stał zgrzyt między Secret Service a SOP, do którego doszło podczas szczytu bliskowschodniego w Warszawie.
- Kwestia ochrony szczytu bliskowschodniego nie miała nic do rzeczy. Nasi partnerzy, szczególnie ci z USA, byli zadowoleni ze współpracy z SOP - dementował w czwartek w programie "Tłit" wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker. Jak poinformował, decyzja ws. następcy Miłkowskiego zapadnie w najbliższych dniach.
O kontrolę w SOP w środę zawnioskowała do NIK Platforma Obywatelska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
