NIK: Posłowie PO i PSL złamali prawo
Najwyższa Izba Kontroli prześwietliła inwestycję, w której brali udział posłowie PO i PSL Miron Sycz i Adam Krzyśków. Według kontrolerów złamano prawo budowlane i ustawę o rachunkowości. Serwis tvp.info dotarł do ustaleń NIK.
23.08.2008 | aktual.: 15.09.2008 07:39
Ta sprawa jest, niestety, jednoznaczna. Wiem, bo dysponuję wszystkimi dokumentami dotyczącymi tej inwestycji. Mam nadzieję, że do takich samych wniosków dojdzie prokuratura - mówi tvp.info Julia Pitera. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Olsztynie.
Chodzi o 40 tys. zł dotacji, które Środkowoeuropejskie Centrum Szkolenia Młodzieży dostało od Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie. Poseł PO Miron Sycz to jednocześnie założyciel stowarzyszenia, które dostało pieniądze, i członek rady nadzorczej WFOŚiGW, które je przyznało. Poseł PSL to z kolei prezes WFOŚiGW.
W czerwcu 2007 r. Centrum wystąpiło do Funduszu o dofinansowanie budowy wiaty edukacyjnej w Górowie Iławeckim. Wniosek został rozpatrzony w ekspresowym tempie: miesiąc później stowarzyszenie dostało pieniądze.
Wyniki kontroli NIK są bezlitosne. "Istotne nieprawidłowości stwierdzono na etapie rozpatrywania wniosku Centrum", "NIK negatywnie oceniła nieprzestrzeganie obowiązującej w Funduszu procedury udzielania dotacji", "We wniosku o dotację nie podano nawet nazwy miejscowości, na której planowano zrealizować tę inwestycję", "za naganne należy uznać dotowanie ze środków publicznych beneficjantów, którzy nie przestrzegają obowiązku porządku prawnego", "wiata wybudowana została bez wymaganego pozwolenia", "umowę w sprawie udzielenia dotacji Fundusz zawarł z Centrum z naruszeniem wymogów", "Fundusz nie przeprowadził obowiązkowej w tym przypadku kontroli", "kontrola wykazała, że Centrum nie posiadało wszystkich dowodów księgowych potwierdzających poniesione wydatki" - to tylko część zarzutów stawianych przez NIK.
Co na to sami zainteresowani? Z tego, co wiem, NIK pozytywnie ocenił wydatkowanie środków przez Centrum. Najważniejsze, że cel został osiągnięty i wiata stoi - mówi Sycz. Więcej pokory wykazuje prezes Funduszu Krzyśków. Widziałem wyniki kontroli. To dla nas przykra nauczka. Mogę tylko powiedzieć, że to się już nigdy nie powtórzy. Wyciągnęliśmy z tego wnioski - mówi Krzyśków.
Posłanka PO Lidia Staroń, która poprosiła NIK o przeprowadzenie kontroli, zapowiada kolejny wniosek do Izby. Ustalenia NIK są jednoznaczne. Potwierdzają także moje najgorsze obawy, że nie była to jedyna nieprawidłowo przyznana dotacja dla tego beneficjenta. Mam nadzieję, że wszystkie aspekty tej sprawy zostaną wyjaśnione do końca przez właściwe organy- mówi.
Michał Krzymowski