PolskaNIK: Obecny Rzecznik Praw Dziecka w dokumentacji zakupu sprzętu do inwigilacji

NIK: Obecny Rzecznik Praw Dziecka w dokumentacji zakupu sprzętu do inwigilacji

Z dokumentów ujawnionych przez Najwyższą Izbę Kontroli wynika, że w zakup specjalnego programu szpiegującego na potrzeby CBA zaangażowany był w Ministerstwie Sprawiedliwości Departament Spraw Rodzinnych i Nieletnich. Dyrektorem tego departamentu był wtedy Mikołaj Pawlak, dziś Rzecznik Praw Dziecka. Z ustaleń dziennikarzy TVN24 wynika, że ujawnione dokumenty dotyczą programu szpiegującego Pegasus.

Mikołaj Pawlak (Photo by Attila Husejnow/SOPA Images/LightRocket via Getty Images)
Mikołaj Pawlak (Photo by Attila Husejnow/SOPA Images/LightRocket via Getty Images)
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images
Szymon Jadczak

14.01.2022 15:00

Pod koniec grudnia 2021 r. Marian Banaś, prezes Najwyższej Izby Kontroli, w rozmowie z Polsat News stwierdził, że podczas kontroli budżetu państwa w 2019 r. znaleziono fakturę na zakup programu szpiegującego Pegasus.

Po tej wypowiedzi dziennikarz TVN24 Piotr Świerczek wystąpił do NIK o tę fakturę i inne dokumenty dotyczące zakupu przez państwo narzędzi do inwigilacji.

W piątek Świerczek ujawnił na Twitterze dokumenty otrzymane od NIK, dotyczące zakupu "środków techniki specjalnej służących do wykrywania i zapobiegania przestępczości". Wśród nich fakturę na zakup programu od firmy Matic, która, jak opisywała m.in. "Gazeta Wyborcza", miała pośredniczyć w zakupie od izraelskiej firmy NSO Group programu szpiegującego Pegasus.

Jak mówił w TVN24 Piotr Świerczek, kwota w dokumentacji przekazanej mu przez NIK jest tożsama z ceną zakupu Pegasusa, ujawnioną wcześniej również przez dziennikarzy TVN24. To 25 milionów złotych.

W dokumentach przekazanych Świerczkowi znalazły się też pisma szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdy do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, w których Bejda prosi o przekazanie pieniędzy na "zakup środków techniki specjalnej służących do wykrywania i zapobiegania przestępczości", oraz pismo wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia do Jarosława Wyżgowskiego, dyrektora biura administracyjno-finansowego MS, w którym Woś poleca przekazanie 25 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości na konto CBA.

W piśmie podpisanym przez Wosia czytamy, że "referentem w zakresie przedmiotowej sprawy jest Pan (tu zamazane imię i nazwisko urzędnika - red.) specjalista w Departamencie Spraw Rodzinnych i Nieletnich". Pismo datowane jest na 15 listopada 2017 r.

Z kolei na piśmie szefa CBA Ernesta Bejdy do Zbigniewa Ziobry z 15 września 2017 r. jest adnotacja, że otrzymuje je m.in. Mikołaj Pawlak, dyrektor Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Mikołaj Pawlak był dyrektorem Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości od czerwca 2016 r. 23 listopada 2018 r. został wybrany przez Sejm RP na urząd Rzecznika Praw Dziecka, 14 grudnia złożył uroczyste ślubowanie. Na stronie RPD czytamy, że Pawlak w MS odpowiadał m.in. "za projekt reformy prawa rodzinnego, tworzeniu prawa, które chroni najmłodszych przed pedofilami". Sprawował też w imieniu ministra sprawiedliwości nadzór administracyjny nad sądami rodzinnymi oraz nadzór pedagogiczny nad zakładami poprawczymi i schroniskami dla nieletnich. Nie ma tam słowa o zakupie systemu Pegasus ani o dysponowaniu pieniędzmi z Funduszu Sprawiedliwości.

Mikołaj Pawlak zapytany dziś przez Wirtualną Polską, dlaczego to jego departament był zaangażowany w zakup programu szpiegującego Pegasus dla CBA, odesłał nas do biura prasowego i przerwał połączenie. Biuro Rzecznika Praw Dziecka i Ministerstwo Sprawiedliwości nie odpowiedziały na nasze pytania.

Jak wcześniej informowały media, zakup Pegasusa dla CBA został sfinansowany ze środków pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości, który miał służyć pomocy ofiarom przestępstw. Funduszem zarządza Ministerstwo Sprawiedliwości.

Eksperci z grupy Citizen Lab, działającej przy Uniwersytecie w Toronto, ustalili, że mecenas Roman Giertych i senator KO Krzysztof Brejza padli ofiarą inwigilacji przy pomocy opracowanego przez izraelską spółkę NSO oprogramowania Pegasus. Raporty wskazują, że telefony tych osób były wielokrotnie zhakowane w 2019 r.

O szpiegowaniu telefonu przez producenta aparatu została poinformowana także prokurator Ewa Wrzosek.

Szymon Jadczak

szymon.jadczak@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (907)