ŚwiatNiger: zamachowcy samobójcy zaatakowali koszary wojskowe i kopalnię uranu

Niger: zamachowcy samobójcy zaatakowali koszary wojskowe i kopalnię uranu

Na północy Nigru doszło do dwóch ataków bombowych. Celami zamachowców samobójców stały się koszary wojskowe i zarządzana przez Francuzów kopalnia rudy uranowej - informuje agencja Reutera.

Niger: zamachowcy samobójcy zaatakowali koszary wojskowe i kopalnię uranu
Źródło zdjęć: © AFP | Pierre Verdy

Do przeprowadzenia ataków przyznało się zbrojne ugrupowanie islamistyczne MUJAO powstałe w wyniku rozłamu w Al-Kaidzie Islamskiego Maghrebu (AQIM).

Według źródeł wojskowych co najmniej 18 żołnierzy i czterech islamistów zginęło w strzelaninie, jaka nastąpiła po zdetonowaniu przez islamistów załadowanego materiałem wybuchowym samochodu przed koszarami w największym mieście północnego Nigru Agadezie.

Źródła wojskowe podały, że zamachowiec-samobójca sforsował przed świtem ciężarówką zaporę przy wjeździe do koszar i zdetonował znajdujący się w pojeździe materiał wybuchowy, gdy żołnierze otworzyli ogień. Wtedy do walki włączyli się inni terroryści, którzy jechali w samochodach, podążających za ciężarówką.

- Jeden z napastników pojmał dwóch lub trzech żołnierzy jako zakładników i zabarykadował się z nimi w domu. Otoczyliśmy go - powiedział przedstawiciel wojska.

Atak przed kopalnią

W podobnym czasie doszło do ataku przed kopalnią uranu Somair w pobliżu miasta Arlit. Jeden pracownik francuskiej firmy nuklearnej Areva został zabity, a 14 innych odniosło rany. Krótki komunikat kierownictwa Arevy nie ujawnił narodowości ofiar. Wcześniej firma podawała, że w ataku raniono trzech jej pracowników, z których każdy jest Nigryjczykiem.

Koncern potępił ten "godny pogardy atak", dodając, że ściśle współpracuje z siłami nigerskimi i francuskimi.

Areva jest największym pojedynczym inwestorem zagranicznym w Nigrze. Zatrudnia tam około 2700 pracowników i planuje otwarcie trzeciej kopalni w miejscowości Imouraren.

Ze względu na wzrost niebezpieczeństwa atakami islamskich ugrupowań po francuskiej interwencji sąsiednim Mali, Paryż zdecydował w styczniu tego roku, że kopalnie uranu w Nigrze będą ochraniane przez francuskie siły specjalne.

W 2010 roku siedmiu pracowników, w tym pięciu obywateli francuskich, zostało porwanych w Arlit przez Al-Kaidę Północnego Maghrebu. Czterej francuscy zakładnicy pozostają w rękach porywaczy.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)