Niezwykłe znalezisko: skamieniały "żłobek"

Odkryte w Kanadzie prekambryjskie skamieliny są o tyle nietypowe i interesujące dla badaczy, że po raz pierwszy naukowcy znaleźli całą dużą grupę młodych egzemplarzy skamieniałych pozostałości najstarszych znanych stworzeń podobnych do zwierząt. Media ochrzciły odkrycie mianem "żłobka".

Dotychczas znajdowane osobniki były dorosłe, miały około 2 metrów długości. Stworzenia ze "żłobka" to bardzo wczesne fazy rozwoju - liczą sobie od 6 mm do 3 cm długości.

Na pierwszy rzut oka skamieniały okazy najstarszej znanej fauny w niczym nie przypominają zwierząt - te żyjące w oceanie stworzenia wyglądały jak paprocie. Cytowani w mediach kanadyjscy i brytyjscy uczeni, którzy razem dokonali odkrycia, potrafią jednak rozróżnić w skamieniałym "żłobku" przynajmniej trzy gatunki paprociokształtnych okazów fauny ediakarańskiej.

Znalezisko jest interesujące z jeszcze jednego powodu - skamieliny młodych osobników prekambryjskich zwierząt dotrwały do naszych czasów dzięki zasypaniu popiołem po wybuchu niedalekiego wulkanu. Podobnie jak Pompeje po wybuchu Wezuwiusza w 79 r. n.e.

Stworzenia te nie były roślinami, bo choć wyglądają jak rośliny, to jednak na głębokościach oceanu, na których żyły, nie było światła niezbędnego roślinom do przeżycia. Niektórzy naukowcy wskazują, że mogły być formami grzybów. Na razie uważa się je jednak za wczesne formy zwierząt. Nie miały kontynuatorów, bo wymarły jeszcze w okresie prekambryjskim, czyli przed pojawieniem się prawdziwych zwierząt. Stąd też, jak wskazywali badacze, trudno ediakarańskie wielokomórkowce porównać ze znanymi dziś formami życia.

Mistaken Point, gdzie znaleziono młode paprocie-zwierzęta, opisane w najnowszym wydaniu "Journal of the Geological Society", to znany z licznych odkryć interesujących skamielin obszar na Nowej Funlandii.