Ktoś przyszedł i ją napoił? Seniorka zmarła w szpitalu
Seniorka zmarła w szpitalu w Zamościu. Policja bada, czy do jej śmierci przyczyniły się osoby trzecie. Jak podają lokalne media, przed zgonem kobiety ktoś miał ją odwiedzić i podać jej coś do picia.
Jak podaje "Dziennik Wschodni", 80-letnia seniorka zmarła 8 stycznia w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Wojewódzkim im. Jana Pawła II w Zamościu. Policja została powiadomiona o zgonie, ponieważ istnieje podejrzenie, że do śmierci mogły przyczynić się osoby trzecie.
- Zostaliśmy powiadomieni o zgonie pacjenta, w którym nie można wykluczyć udziału osób trzecich - przekazała "Dziennikowi Wschodniemu" podkom. Dorota-Krukowska- Bubiło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śmiertelne potrącenie 14-latka. Kwiaty i znicze w miejscu wypadku na warszawskiej Woli
Zmarła po odwiedzinach
"Dziennik Wschodni" podaje nieoficjalnie, że kobieta zmarła niedługo po wizycie osoby, która ją odwiedziła i napoiła. Policja nie ujawnia więcej szczegółów dotyczących tej sprawy ani tożsamości odwiedzającego. Śledztwo jest w toku, a sprawa budzi wiele pytań.
Materiały zebrane przez policję zostały przekazane do prokuratury, która zdecyduje o dalszych krokach. Na razie nie wiadomo, jakie będą dalsze działania śledczych.
Sprawa śmierci kobiety w Zamościu jest nietypowa, ponieważ zazwyczaj policja nie jest informowana o zgonach w szpitalach. Tym razem jednak podejrzenia dotyczące udziału osób trzecich skłoniły szpital do powiadomienia organów ścigania.
Czytaj też: