Obiektem zainteresowań bieszczadzkich zwierząt stała się fotopułapka Romana Pasionka. Nadleśnictwo Baligród udostępniło nagranie z tego miejsca z końca stycznia. Widać na nim, jak kamera na przestrzeni kilku nocy zarejestrowała niesamowite momenty. Okazało się, że dokładnie w tym samym miejscu zjawiły się wilki, niedźwiedzie, lis, żubr, a nawet ryś. Internauci natychmiast okrzyknęli ten punkt "miejscem spotkań". Okazało się, że uwagę bieszczadzkich zwierząt przyciąga nie tylko stóg siana, ale także światło padające z fotopułapki. Tego typu kamery leśne pozwalają na kontrolowanie danego terenu i obserwację dzikiej przyrody. Internauci nie kryli swojego zdumienia i zachwytu pod postem bieszczadzkich leśników. Nagranie z fotopułapki cieszy się sporym zainteresowaniem, na co wskazują liczne komentarze i reakcje w sieci. "Proszę, proszę i jakoś się nie zagryzły. Prawie pokój międzyzwierzęcy" - napisała jedna z internautek.
