Niezwykła wystawa w siedzibie ONZ w USA. Losy polskich dzieci-uchodźców w Indiach
• W siedzibie ONZ w Nowym Jorku otwarto wystawę "Passage to India"
• Dokumentuje ona losy polskich dzieci z obozów w Balachadi i Valivade
• Wielką rolę odegrał maharadża Jam Saheb - uważa dyr. muzem Robert Kostro
Niezwykłą wystawę dokumentującą losy polskich uchodźców w Indiach można oglądać w kwaterze głównej ONZ w Nowym Jorku. "Passage to India" to ekspozycja pokazująca codzienne życie w Azji ponad 1000 osieroconych polskich dzieci, deportowanych z okupowanej Polski na Syberię, które znalazły nowy dom w Indiach.
Organizator wystawy w ONZ, dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro podkreśla, że polskie dzieci trafiły w Indiach do dwóch obozów: w Balachadi i Valivade. Spotkały się tam z bardzo dobrym przyjęciem.
- Taką wielką rolę odegrał jeden z przywódców indyjskich. To był maharadża Jam Saheb Digvijay Sinhji, który chciał, aby dzieci trafiły do jego państewka i opiekował się nimi, pozyskując fundusze, wydając własne pieniądze. W tym obozie powstała szkoła, dzieci miały też zajęcia kulturalne i harcerskie. To była taka próba stworzenia normalnego życia w tropikalnych krajach - dodaje dyrektor muzeum.
Po wojnie maharadża Jam Saheb Digvijay Sinhji był m.in. ambasadorem Indii przy Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Wystawa to 23 plansze z fotografiami, a także mapy oraz reprodukcje listów i dokumentów. - To są pamiątki osobiste. Do tego przedsięwzięcia przyczyniły się osoby, które wówczas były dziećmi, a dzisiaj są osobami w zaawansowanym wieku, które podzieliły się swoimi historiami i pamiątkami - mówi Robert Kostro.
Na uroczystym otwarciu wystawy z udziałem premier Beaty Szydło obecnych było kilku Polaków, którzy jako dzieci znaleźli się w Indiach. Większość z tych, którzy po wojnie przyjechali do indyjskich obozów, mieszka teraz w Stanach Zjednoczonych.