Trwa ładowanie...

Nieznane oblicze wojny. Rosjanie okradają swoich rannych i zabitych

Rosyjscy żołnierze nie posuwają się w głąb Ukrainy tak szybko, jak chcieliby ich dowódcy. Nie podbijają nowych miast i miasteczek, gdzie czekałyby na wojskowych cenne łupy. Żołnierze, by dorobić się na wojnie, okradają więc swoich kolegów: zabitych i rannych. Kradną też cenne wojskowe wyposażenie - wynika z kolejnej rozmowy podsłuchanej przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy.

Nieznane oblicze wojny. Rosjanie okradają swoich rannych i zabitych  Nieznane oblicze wojny. Rosjanie okradają swoich rannych i zabitych Źródło: PAP, fot: AA/ABACA
d21e6ci
d21e6ci

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy na swoich profilach w mediach społecznościowych upubliczniła kolejne nagranie rozmowy telefonicznej rosyjskiego żołnierza z bliskimi. "Nowy poziom grabieży - Rosjanie kradną własny sprzęt i broń swoim rannym" - komentuje jej treść SBU.

W najnowszym ujawnionym nagraniu ojciec wypytuje syna, czy coś dla niego "zdobył" na wojnie.

Wojak skarży się swojemu ojcu, że zdobył, ale mu skradziono. Opowiada o noktowizorze, który, tak jak kamery termowizyjne, jest cennym łupem dla żołnierzy-złodziei.

d21e6ci

- Wzięli do remontu nasz BTR (bojowy wóz piechoty - przyp. red). I zniknął - mówi żołnierz.

- Pewnie mechanicy... - mówi ojciec.

- A gdzie tam. Dowódca przekonuje, że zginął gdzieś "po drodze" - odpowiada żołnierz.

Ojciec nie wierzy w te zapewnienia. Sądzi, że to dowódca ukradł cenny przedmiot, który jak wynika z rozmowy, wart jest pół miliona rubli. - Dwa takie noktowizory i ma już milion - mówi.

d21e6ci

"Wykop mi kilka kałasznikowów"

W rozmowie z ojcem żołnierz opowiada o okradaniu "dwusetek" i "trzysetek", czyli zabitych i rannych żołnierzy. Tłumaczy, że gdy zabierają ciała, na miejscu zostaje ich broń, amunicja i wyposażenie. Ta broń jest następnie zakopywana.

- To wykop mi kilka kałasznikowów i (pistolet) Makarowa - mówi ojciec.

Syn odpowiada, że pistoletów Makarowa nie ma, ale może mu załatwić miny przeciwpiechotne.

d21e6ci

- Nie. A na co mi to? - odpowiada ojciec.

"Na próżno Rosjanie liczą na 'dochody' z 'zakopanej' broni. Kto przyszedł do nas z bronią, od niej i zginie!" - skomentowała to nagranie Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.

Źródło: Twitter.com

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d21e6ci
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d21e6ci
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj