Polska"Niewykluczona komisja śledcza w sprawie starachowickiej"

"Niewykluczona komisja śledcza w sprawie starachowickiej"

Możliwe, że na jednym z pierwszych
powakacyjnych posiedzeń Sejm rozpatrzy wniosek o powołanie komisji
śledczej w sprawie starachowickiej - powiedział w wywiadzie dla
PAP marszałek Sejmu Marek Borowski. Zaznaczył jednak, że wszystko
zależy od efektów pracy prokuratury.

Zapytany, czy nowe wydarzenia w sprawie starachowickiej nie przybliżają konieczności powołania sejmowej komisji śledczej do wyjaśnienia tej afery, Borowski odpowiedział: "Rzeczywiście, spośród dotychczas zgłoszonych tematów do 'śledzenia', jedyny wyjątek może stanowić sprawa starachowicka".

"Podkreślam 'może', gdyż na razie praca organów prokuratorskich jest intensywna. Po początkowej fazie, może nieopieszałej, choć zdaniem polityków, opinii publicznej i mediów - niewystarczająco szybkiej - prace nabrały tempa. W tej chwili to śledztwo jest pod wielkim publicznym nadzorem. Codziennie poznajemy nowe fakty, widać, że praca idzie do przodu" - powiedział Borowski.

Marszałek dodał, że komisja śledcza powinna być powoływana w sytuacjach naprawdę wyjątkowych: wtedy, kiedy istnieje silne i uzasadnione podejrzenie, że bez takiej komisji sprawa nie zostanie wyświetlona.

Jak zaznaczył, w sprawę starachowicką uwikłani są politycy SLD, a w sposób oczywisty co najmniej jeden - poseł Andrzej Jagiełło. Dodał, że prokuratura wystąpiła też o uchylenie immunitetu posłowi Henrykowi Długoszowi. Wymieniano także nazwisko wiceministra Zbigniewa Sobotki, choć do tej pory żadnych innych dowodów nie ma - dodał marszałek.

_ "Nie tylko jako marszałek Sejmu, ale jako polityk SLD uważam, że pełne wyjaśnienie tej sprawy - bez względu na to, kogo będą dotyczyły wnioski - jest dla Sojuszu kwestią o zasadniczym znaczeniu. Gdyby jednak sprawy miały się inaczej, to powołanie komisji śledczej może okazać się niezbędne"_ - podkreślił.

"Czyli pana wcześniejsza opinia, że nie będzie żadnych komisji śledczych dopóki nie zakończy prac ta, która bada aferę Rywina, nie jest dogmatyczna?" - zapytała PAP.

_ "Ta teza nie ma charakteru absolutnego. Może się pojawić taka sytuacja, gdzie trzeba będzie zdecydować się na powołanie komisji śledczej. I sprawa starachowicka może być taką sprawą"_ - odparł marszałek Sejmu.(iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)