Nietypowe zatrzymanie na granicy z Ukrainą. "Przewoził go na siedzeniu"
Podczas kontroli na przejściu granicznym w Korczowej wykryto próbę przemytu objętego ochroną żółwia stepowego - przekazała podkarpacka Krajowa Administracja Skarbowa. Zwierzę było przewożone na siedzeniu.
O niecodziennym zatrzymaniu na granicy poinformowała rzeczniczka prasowa Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie Edyta Chabowska.
- Funkcjonariusze KAS z Oddziału Celnego w Korczowej podczas kontroli wjeżdżającego do Polski pojazdu wykryli nietypowego "pasażera". Kierujący pojazdem obywatel Ukrainy przewoził na siedzeniu żółwia - podkreśliła Chabowska w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Żółw stepowy na granicy. Trafił pod opiekę specjalistów
Okaz to żółw stepowy (Testudo horsfieldii) objęty ochroną na mocy Konwencji Waszyngtońskiej (CITES). Jak przypomniała rzeczniczka IAS, zgodnie z tą konwencją, ochronie podlegają nie tylko żywe zwierzęta i rośliny, ale także ich części lub wykonane z nich produkty.
- Na ich legalny przewóz przez granicę potrzebne jest odpowiednie zezwolenie, którego kierowca nie okazał do kontroli. Żółw został przekazany pod opiekę Ogrodu Zoologicznego w Zamościu - zaznaczyła.
Kolejny taki przypadek na granicy
Chabowska dodała, że to kolejny w ostatnich dniach chroniony okaz wykryty na podkarpackim odcinku polsko-ukraińskiej granicy. - Kilka dni wcześniej podczas kontroli pojazdów w Korczowej funkcjonariusze KAS i Straży Granicznej ujawnili nielegalny przewóz papugi żako - przypomniała.
W ubiegłym roku funkcjonariusze podkarpackiej Służby Celno-Skarbowej zatrzymali w sumie 4,5 tys. okazów CITES w tym: 246 żywych zwierząt, 22 okazy spreparowane, a także ponad 4,2 tys. okazów medykamentów medycyny azjatyckiej.
Przeczytaj również:
Zobacz też: Kpiny przez łzy. "Szczękościsk" w reakcji na słowa Dudy