"Mężczyzna był w stanie po użyciu alkoholu, miał go do pół promila w wydychanym powietrzu. Oczywiście nigdzie nie pojechał. Zastąpił go inny zmiennik, który wsiadł do autokaru po drodze, w Wągrowcu" - poinformował oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Mężczyzna prawdopodobnie pił alkohol wcześniej i do rana nie zdążył wytrzeźwieć. Kierowca, który prowadził kolonijny autobus był trzeźwy.
O kontrolę autokaru przed odjazdem poprosili patrol policji drogowej rodzice kolonistów.
Źródło artykułu: 