PolskaNiesprawny piecyk przyczyną tragedii w Bytomiu

Niesprawny piecyk przyczyną tragedii w Bytomiu

W Bytomiu dwie osoby zatruły się śmiertelnie czadem, ulatniającym się z ogrzewającego mieszkanie pieca węglowego. Trzecia lokatorka z objawami silnego zatrucia tlenkiem węgla trafiła do szpitala.

04.01.2009 | aktual.: 04.01.2009 15:11

Zwłoki 80-letniego mężczyzny i jego 54-letniego syna odkryła sąsiadka, która przyszła odwiedzić starsze małżeństwo. 77-letnia żona i matka ofiar przeżyła, choć jej stan jest poważny.

Wszystko wskazuje na to, że do śmierci obu mężczyzn doszło w wyniku zatrucia tlenkiem węgla z pieca węglowego, jakim ogrzewane było mieszkanie. Szczegółowe przyczyny zgonu ofiar, na polecenie policji i prokuratury, ustali biegły z zakresu medycyny sądowej.

- Tragedia w Bytomiu to kolejne w regionie zdarzenie świadczące o tym, że absolutnie nie można lekceważyć własnego bezpieczeństwa. Najwyższy czas, aby zadbać o stan techniczny urządzeń wykorzystywanych do ogrzewania mieszkań. To z całą pewnością przełoży się na bezpieczeństwo domowników - napomina Marek Wręczycki z zespołu prasowego śląskiej policji.

- Aby w przyszłości nie dopuścić do podobnych tragedii, fachowcy powinni przeprowadzić kontrolę urządzeń grzewczych oraz związanych z nimi instalacji. Nie należy też samodzielnie dokonywać przeróbek czy napraw takich urządzeń - mówi Wręczycki.

Do podtrucia dwóch osób tlenkiem węgla doszło również w jednym z domów w Lublinie. Gaz ulatniał się tam z niedrożnej wentylacji. Dom był ogrzewany piecykiem gazowym. Pogotowie wezwali sami mieszkańcy, ponieważ źle się poczuli. Zostali przewiezieni na obserwację do szpitala.

Czad, czyli tlenek węgla jest gazem powstającym w wyniku niepełnego spalania węgla i substancji opartych na tym paliwie. Jest tym groźniejszy, że nie ma smaku, zapachu, barwy, nie szczypie w oczy. Jest lżejszy od powietrza. Łatwo przenika przez ściany, stropy i warstwy ziemi.

Najczęstszą przyczyną zatrucia czadem są pożary i wadliwa instalacja grzewcza. Np. piecyk gazowy w małej łazience bez lub z niedrożnym przewodem kominowym może w ciągu jednej minuty wytworzyć 29 dm sześc. tlenku węgla - dawkę, która może zabić.

Tlenek węgla wchłania się do organizmu przez oddychanie. W płucach wiąże się z hemoglobiną, uniemożliwiając jej przenoszenie tlenu. Prowadzi to do niedotlenienia, a w konsekwencji do śmierci, która przy stężeniu czadu rzędu 70% następuje nawet w 20 minut. Większe stężenie może spowodować natychmiastowy zgon.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)