Niespokojnie we wschodnim Afganistanie, są zabici
Czterech żołnierzy USA zginęło w walkach we wschodnim Afganistanie - podała amerykańska armia. W starciach życie straciło również 10 wojskowych afgańskich.
Rzeczniczka sił Stanów Zjednoczonych kapitan Elizabeth Mathias powiedziała, że był "to skomplikowany atak", do którego doszło rano w prowincji Kunar, na granicy z Pakistanem.
Starcia trwały jeszcze wieczorem, o czym informował cytowany przez AFP przedstawiciel władz lokalnych Hamisha Gulab Shinwari. Jak dodał, siły afgańskie i międzynarodowe walczyły tam z talibami.
- Straż graniczna, która uczestniczyła w walkach, straciła jednego człowieka, a jeszcze pięciu strażników zostało rannych - mówił Shinwari.
Jak podaje AP, w ciągu kilku dni września w Afganistanie poległo już 11 amerykańskich żołnierzy. W sierpniu śmierć poniosło w tym środkowoazjatyckim kraju 51 Amerykanów, najwięcej w ciągu miesiąca od początku inwazji z 2001 roku.