Niespodziewane porównanie premier Łotwy. Chodzi o Putina
Premier Łotwy, Evika Silina, porównała Rosję do nieprzewidywalnego alkoholika podczas piątkowego wywiadu dla Łotewskiego Radia. Jej komentarz dotyczył sytuacji bezpieczeństwa na Łotwie oraz potencjalnego zagrożenia ze strony wschodniego sąsiada kraju.
08.03.2024 | aktual.: 09.03.2024 14:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Portal LSM, należący do publicznego nadawcy, ocenił tę wypowiedź jako "interesującą i bez wątpienia prawidłową". Silina była pytana o to, czy ciągłe zapewnienia o bezpieczeństwie Łotwy i jej wschodniej granicy, które pojawiają się w przestrzeni publicznej, nie mają skutku odwrotnego do zamierzonego - czyli czy nie powodują, że obywatele czują się mniej bezpiecznie.
Silina odpowiedziała: "Żyjemy obok sąsiada, który, można powiedzieć, jest jak alkoholik albo osoba uzależniona, których działań nie możemy przewidzieć". - Musimy być świadomi, że żyjemy obok Rosji, Białorusi. Rosja rozpoczęła wojnę na Ukrainie i działamy zgodnie z klarownym scenariuszem. Zbudowaliśmy umocnienia na granicy lądowej z Białorusią, teraz budujemy umocnienia na granicy także z Rosją. Wzmacniamy zdolności militarne na naszej granicy - uznała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premier Łotwy podkreśliła, że nie ma powodów do samokrytyki, mówiąc: "nie mamy powodów, by winić się o niewystarczające działania". Silina zaznaczyła, że na Łotwie przywrócono obowiązkową służbę wojskową i zwiększono wydatki na obronność.
Na stronie łotewskiego nadawcy publicznego można przeczytać: "Prezydent Rosji Władimir Putin jest uznawany za abstynenta albo prawie abstynenta, więc nie może tłumaczyć swoich działań nawet tym, że jest pod wpływem alkoholu".