Nierozsądnie jest ufać Sejmowi
Trzeba być nierozsądnym i bardzo
nieodpowiedzialnym, żeby pozwolić Sejmowi, czyli instytucji, do
której nie ma się za grosz zaufania, by decydował o wejściu Polski
do Unii Europejskiej - powiedział we wtorek w Łodzi lider
Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.
Jak przyznał, to koronny argument, którego używają politycy PO w czasie kampanii przedreferendalnej.
"Mówię ludziom, że jeśli nie pójdą do urn wyborczych, to w sprawie tak dla nich ważnej decyzję podejmie Sejm, czyli instytucja i ludzie, którzy mają rekordowo niskie zaufanie publiczne" - powiedział podczas konferencji prasowej Tusk. Na spotkaniu z dziennikarzami byli również m.in. Zyta Gilowska i Andrzej Olechowski.
Zdaniem Tuska, Polaków przekonuje również argument o "poczuciu nowoczesnego patriotyzmu, które każe głosować na tak". Dodał, że pozostawienie Polski samej w tej części świata, w której jest, może zakończyć się dla niej katastrofą.
Obecni na konferencji dziennikarze pytali też liderów Platformy o przyszłoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego. Jak powiedział Tusk, kandydaci PO do wyjazdu do Brukseli muszą być odpowiednio wykwalifikowani, doskonale znać język angielski oraz posiadać cechy, które pozwalają wygrywać.