Nieprawidłowości w rejestracji leków
Były wiceminister zdrowia Aleksander Nauman,
który sprawował nadzór nad polityką lekową w resorcie zdrowia, nie
czuje się odpowiedzialny za niezgodne z prawem zarejestrowanie
kilkuset leków, fałszowanie dokumentów i niedopełnienie obowiązków
przez ministerstwo zdrowia.
Takie zarzuty stawia przyjęty w środę raport, przygotowany przez departament nadzoru Ministerstwa Zdrowia i obejmujący tworzenie i działanie Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych w okresie od października 2001 roku do marca 2003. Raport został przekazany przez ministra zdrowia Leszka Sikorskiego Prokuraturze Rejonowej Warszawa- Śródmieście.
Nauman odpowiadał za politykę lekową
"Nauman odpowiadał za politykę lekową i to on doprowadził do tego, że Piotr Mierzejewski został powołany na kierownika Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Cała polityka lekowa: rejestracja leków, ustalanie cen i ustalanie list refundacyjnych było skupione w ręku trojga ludzi: Naumana, Mierzejewskiego i wicedyrektor jednego z departamentów" - powiedział były minister zdrowia Marek Balicki.
W czasie objętym kontrolą Piotr Mierzejewski był szefem departamentu zajmującego się polityką lekową, a następnie od października 2002 roku - kierownikiem nowo powstałego urzędu ds. rejestracji. Obecnie jest dyrektorem departamentu gospodarki lekami w Narodowym Funduszu Zdrowia.
Nauman powiedział, że przed powstaniem urzędu rejestracji uchwały o rejestracji leku podejmowała Komisja Rejestracji, istniejąca do 30 września 2002 roku, a jej członkiem był m.in. obecny szef Urzędu prof. Michał Pirożyński.
Liczne nieprawidłowości
Kontrolerzy stwierdzili, że podczas ostatniego posiedzenia Komisji Rejestracji w dniu 30 września 2002 roku doszło do licznych nieprawidłowości. Następnego dnia Komisja przestała istnieć, bowiem zaczął działalność Urząd Rejestracji.
W ostatnim dniu września komisja podjęła uchwały o zarejestrowaniu 200 leków - zdaniem kontrolerów dokonano tego niezgodnie z procedurami. Kontrolerzy uważają, że komisja nie podjęła uchwał o zakończeniu procesu rejestracyjnego w sprawie tych 200 preparatów. "Pomimo tego faktu omawiane preparaty zostały zarejestrowane i dopuszczone do obrotu w kraju na podstawie niewiarygodnych uchwał Komisji Rejestracji" - napisano w raporcie.
Produkcja dokumentów
Jak wyjaśniał były wiceminister zdrowia Aleksander Nauman, 30 września Komisja podjęła uchwały, te zostały zapisane na magnetofonie, a następnie "biuro Komisji produkowało dokumenty". Podpisali je wiceprzewodniczący Komisji, a według Naumana rola ministra ograniczała się do czynności technicznej - złożenia podpisu pod decyzją o dopuszczeniu leku do obrotu i wpisaniu go do rejestru produktów dopuszczonych do obrotu.
Wsteczne zmienianie decyzji
Marek Balicki zwrócił uwagę, że z raportu wynika, iż "wstecznie zmieniano decyzje" podjęte przez Komisję. Zdaniem Balickiego, opublikowanie takiego raportu w krajach Europy Zachodniej spowodowałoby "trzęsienie ziemi".
Balicki (następca Mariusza Łapińskiego na stanowisku szefa resortu zdrowia) po objęciu urzędu wnioskował do premiera Leszka Millera o zdymisjonowanie wiceministra zdrowia Aleksandra Naumana. Nie chciał się też zgodzić, by Nauman został szefem Narodowego Funduszu Zdrowia. Premier nie przyjął argumentacji ministra, co doprowadziło do złożenia rezygnacji przez Balickiego.
Balicki odwołał z funkcji kierownika Urzędu Rejestracji Piotra Mierzejewskiego i podjął decyzję, by nie powołać go na stanowisko prezesa Urzędu, pomimo zarekomendowania jego kandydatury na to stanowisko przez komisję konkursową (pod przewodnictwem Naumana). Balicki tłumaczył, że nie ma do Mierzejewskiego zaufania.
Na temat Mierzejewskiego ma dyskutować w piątek zarząd Narodowego Funduszu Zdrowia. "Najpierw muszę poznać ten raport, chciałbym poznać zdanie prokuratora - czy będzie wszczęte postępowanie. Chciałbym też porozmawiać z panem Mierzejewskim. Dzisiaj nie było na to czasu" - powiedział w czwartek wieczorem szef Funduszu Krzystof Panas.
Obszerną korespondencję z resortem zdrowia na temat kontroli i funkcjonowania urzędu rejestracji prowadzi Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.