Nieprawidłowości w komisjach. Obie na niekorzyść Nawrockiego
Sąd Najwyższy dokonał oględzin kart do głosowania oddanych w dwóch komisjach w Staszowie oraz Magnuszewie. Wykazano, że doszło do pomyłek - obie były na niekorzyść Karola Nawrockiego.
Co musisz wiedzieć?
- Sąd Najwyższy stwierdził sprzeczności w protokołach z komisji w Staszowie i Magnuszewie.
- W obu komisjach głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego przypisano Karolowi Nawrockiemu i na odwrót.
- W efekcie Karol Nawrocki miał zaniżony wynik.
Jak przekazał Sąd Najwyższy, na posiedzeniu niejawnym w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych 24 czerwca 2025 roku dokonano oględzin kart do głosowania z Obwodowej Komisji Wyborczej nr 4 w Staszowie oraz Obwodowej Komisji Wyborczej nr 1 w Magnuszewie.
W obu komisjach stwierdzono sprzeczności. W protokole z komisji w Magnuszewie stwierdzono, że na Karola Nawrockiego oddano 193 głosy, a na Rafała Trzaskowskiego - 467.
W rzeczywistości na kandydata PiS oddano 468 głosów, a na jego konkurenta z KO 192.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sejm o współpracy z Nawrockim. "KO nie ruszyła z miejsca"
Podobna sytuacja miała miejsce w komisji w Staszowie. Według protokołu Nawrocki dostał 209 głosów, a Trzaskowski 360. W rzeczywistości powinno być na odwrót.
"Uczestnicy nie zgłaszali żadnych wniosków o charakterze formalnym" - zaznaczono.
Wykryją kolejne nieprawidłowości?
Komisje w Magnuszewie oraz Staszowie były wskazywane przez analityków jako te, gdzie mogło dojść do nieprawidłowości w protokołach na korzyść Rafała Trzaskowskiego. W Magnuszewie bowiem wynik kandydata KO w drugiej turze był o kilkaset procent lepszy od rezultatu z 18 maja.
Eksperci wskazywali, że też do podobnej sytuacji mogło dojść w Bychawie. Na razie nie wiadomo, czy SN potwierdzi te nieprawidłowości.
Przypomnijmy, że SN dopuścił też możliwość przeliczenia głosów w 13 innych komisjach. Według analityków tam doszło do podobnych błędów w protokołach, ale już na niekorzyść Rafała Trzaskowskiego.
Poprawienie tych wyników nie sprawi jednak, że ostateczny rezultat wyborów zostanie zmieniony. W nawet najbardziej optymistycznym dla Rafała Trzaskowskiego scenariuszu, gdzie zmieniono by głosy w 1500 komisjach, korekta wyniosłaby ok. 27 tys. głosów, a Nawrocki wygrał przewagą 365 tys. głosów.
1 lipca SN ma zdecydować o ważności wyborów. 27 czerwca ma z kolei pochylić się nad protestami wyborczymi.
Czytaj więcej: